ponieważ ceny za szczeniaki z rzadkiej w Polsce rasy, jakiej przedstawicielem jest Róża, zaczynają się od tysiąca zyli. Weterynarz wytłumaczył mi, ze słodka ma skazę w postaci “lekkiej” przepukliny. Nic groźnego, ale jako “suka zarobkująca kolejnymi miotami” nie jest w stanie się sprawdzić.
To i skończyła na golińskim bruku.
Jakby ktoś wywalił do rowu, plastykowa butlę.
Obrzydliwość!
Dziwiłem się
ponieważ ceny za szczeniaki z rzadkiej w Polsce rasy, jakiej przedstawicielem jest Róża, zaczynają się od tysiąca zyli. Weterynarz wytłumaczył mi, ze słodka ma skazę w postaci “lekkiej” przepukliny. Nic groźnego, ale jako “suka zarobkująca kolejnymi miotami” nie jest w stanie się sprawdzić.
To i skończyła na golińskim bruku.
Jakby ktoś wywalił do rowu, plastykowa butlę.
Obrzydliwość!
Pozdro
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 21.12.2011 - 20:21