i tak, i nie. Fenyloetyloamina robi człowiekowi straszny burdel w biochemii, to jest oczywiste, ale idzie się na to uodpornić. Znaczy – zgodnie ze wskazówkami naszego znakomitego konsultanta Nicponia, uruchomić silną wolę i powiedzieć NI.
Żaden problem, spróbowałam raz tego świństwa i uprzejmie dziękuję za powtórkę. Jest wiele innych rzeczy, które można ćpać z większym powodzeniem.
Fajna muzyczka, ale jak artystka i pa russki, to tylko ten kawałek:
Lagriffe,
i tak, i nie. Fenyloetyloamina robi człowiekowi straszny burdel w biochemii, to jest oczywiste, ale idzie się na to uodpornić. Znaczy – zgodnie ze wskazówkami naszego znakomitego konsultanta Nicponia, uruchomić silną wolę i powiedzieć NI.
Żaden problem, spróbowałam raz tego świństwa i uprzejmie dziękuję za powtórkę. Jest wiele innych rzeczy, które można ćpać z większym powodzeniem.
Fajna muzyczka, ale jak artystka i pa russki, to tylko ten kawałek:
Rany, nie dość, że jestem ćpunem, to jeszcze mam straszne problemy z tym ustrojstwem: http://www.rusofil.pl/cyrylica/index.html
Siostro, dwudziestkę haloperidolu proszę...