nie do każdego, do Maszyny mam.
Nie należy poważnych ludzi stresować. Na przykład tu:
Pokazuje się na boczku Mam prośbę do wszystkich
Człowiek pędzi, czyta, najpierw z ulgą, że prośba taka bardziej rozrywko-literacka, a potem zaczyna się zastanawiać, czy on już tego kiedyś nie czytał...
Może by Maszyna wymyśliła taki dinks, że jak przyjdzie Pino albo Grześ z kwerendą i zechcą rzucić jakąś złotą myśl do tekstu z wykopalisk, to automatycznie dopisze się przedtytuł:
Mam prośbę nie robić mnie w bambuko
nie do każdego, do Maszyny mam.
Nie należy poważnych ludzi stresować. Na przykład tu:
Pokazuje się na boczku Mam prośbę do wszystkich
Człowiek pędzi, czyta, najpierw z ulgą, że prośba taka bardziej rozrywko-literacka, a potem zaczyna się zastanawiać, czy on już tego kiedyś nie czytał...
Może by Maszyna wymyśliła taki dinks, że jak przyjdzie Pino albo Grześ z kwerendą i zechcą rzucić jakąś złotą myśl do tekstu z wykopalisk, to automatycznie dopisze się przedtytuł:
Kotlet! xxxxxxx xxxx xxx
albo:
Złote Przeboje! xxxxx xxxxx xxxxx
Taki mam wniosek racjonalizatoski.
Pozdrawiam wszystkich tradycjnym hi, hi
merlot -- 01.02.2010 - 20:46