Bracia Grimm i Andersen byli chyba moimi ulubionymi autorami (sama ich czytałam, widocznie byłam już nieco starsza niż dzieci Odysa, tata głównie czytał nam znacznie łagodniejsze bajki o zwierzętach Jana Grabowskiego i Witalija Bianki). Na prawdę straszny był “Dziadek do orzechów” Hoffmanna.
Może przez te baśnie została mi słabość do XIX-owiecznego klimatu, do filmowych baśni i do filmów w stylu “Kill Bill” czy “Tylko strzelaj”? Nie wydaje mi się, żeby w jakiś inny sposób mnie skrzywiły.
re: Gretchen zwraca się z prośbą do każdego z TXT
Bracia Grimm i Andersen byli chyba moimi ulubionymi autorami (sama ich czytałam, widocznie byłam już nieco starsza niż dzieci Odysa, tata głównie czytał nam znacznie łagodniejsze bajki o zwierzętach Jana Grabowskiego i Witalija Bianki). Na prawdę straszny był “Dziadek do orzechów” Hoffmanna.
Może przez te baśnie została mi słabość do XIX-owiecznego klimatu, do filmowych baśni i do filmów w stylu “Kill Bill” czy “Tylko strzelaj”? Nie wydaje mi się, żeby w jakiś inny sposób mnie skrzywiły.
julll -- 25.05.2008 - 16:50