“Młodą, śliczną dewotkę w szyję całowałem…
-Co robisz – ta ofuknie – piekło twym udziałem!
Rzekłem skromnie: – O miła, na co ten skandalik?
Nie szyjkę ja całuję, lecz złoty medalik.
Czy mam przestać?
Odrzecze: – Skoro tak, nie trzeba. Będę cierpieć bez słowa,
byś mógł wejść do nieba.”
A teraz się morduje przy kuchence, bo oczywiście ja nie mogę tego zapalić, to byłoby za proste… o, pierwszą zapalniczkę już zepsuł
Ja niegrzeczny?
To ten mi tu kurde cytuje
“Młodą, śliczną dewotkę w szyję całowałem…
-Co robisz – ta ofuknie – piekło twym udziałem!
Rzekłem skromnie: – O miła, na co ten skandalik?
Nie szyjkę ja całuję, lecz złoty medalik.
Czy mam przestać?
Odrzecze: – Skoro tak, nie trzeba. Będę cierpieć bez słowa,
byś mógł wejść do nieba.”
A teraz się morduje przy kuchence, bo oczywiście ja nie mogę tego zapalić, to byłoby za proste… o, pierwszą zapalniczkę już zepsuł
co za absurdalny gatunek