sam bym zjadł, a juz taką domowej roboty, to w ogóle:)
A kebabów i fastfoodów od dłuższego czasu unikam raczej.
A przynajmniej się staram.
A propos starania, to wyrychtuję tekst o postanowieniach noworocznych:) chyba.
O, pizzę nawet niekoniecznie imieninową
sam bym zjadł, a juz taką domowej roboty, to w ogóle:)
A kebabów i fastfoodów od dłuższego czasu unikam raczej.
A przynajmniej się staram.
A propos starania, to wyrychtuję tekst o postanowieniach noworocznych:) chyba.
grześ -- 27.12.2009 - 18:12