W Niemczech jeszcze nie byłem… . Polskie kebaby da się zjeść jednak knysze ze sprawdzonej budki przepyszne – mojej obecnej żonie a wówczas narzeczonej, zamiast kwiatów kupowałem knyszę gdy wysiadała na dworcu w WeWrocku. W wejściu głownym po prawej stronie wchodząc do dworca.
:-)))
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Grześ
W Niemczech jeszcze nie byłem… . Polskie kebaby da się zjeść jednak knysze ze sprawdzonej budki przepyszne – mojej obecnej żonie a wówczas narzeczonej, zamiast kwiatów kupowałem knyszę gdy wysiadała na dworcu w WeWrocku. W wejściu głownym po prawej stronie wchodząc do dworca.
:-)))
************************
poldek34 -- 27.12.2009 - 12:57W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .