grzesiu, ale tam są z brodą kawały. Ten JakowskoDerektorski zresztą też ma kilka lat.
Informuję, że słowo jest KAMIENUJE a nie KAMIENIUJE – choć wszystkie razem mówimy Kamieniuje.
A tak poważniej to coś z życia rfodzinnego. Bo w końcu święta idą.
Wraca mąż do domu, patrzy a żona na kolanach, umordowana szoruje ryżową szczotą podłogą. Zatroskał się i mówi: – Kochanie, zobacz jaka śliczna pogoda na dworze, nie męcz się tak. Może wyjdź sobie na dwór i samochód umyj.
re: Polacy mają obsesję i nie kumają, o co biega w Świętach
grzesiu, ale tam są z brodą kawały. Ten JakowskoDerektorski zresztą też ma kilka lat.
Informuję, że słowo jest KAMIENUJE a nie KAMIENIUJE – choć wszystkie razem mówimy Kamieniuje.
A tak poważniej to coś z życia rfodzinnego. Bo w końcu święta idą.
Lagriffe -- 23.12.2009 - 11:43Wraca mąż do domu, patrzy a żona na kolanach, umordowana szoruje ryżową szczotą podłogą. Zatroskał się i mówi: – Kochanie, zobacz jaka śliczna pogoda na dworze, nie męcz się tak. Może wyjdź sobie na dwór i samochód umyj.