oprócz Wigilii z rodzicami mam od wielu lat przyjacielską – na której łamiemy się opłatkiem, choć różne z nas jednostki pod względem religijnym, jemy sushi i wręczamy sobie prezenty.
Czyli jednak duchowość – obdarowywanie, opłatek, inna treść niż prezenty urodzinowe czy imieninowe.. .
To jest coś wspaniałego, co zdarza się właśnie wtedy, a nie na 1 maja, czy w Środę Popielcową.
Pozdrawiam
Mnie zastanawia w kontekście ostatnich protestów odnośnie krzyży, dlaczego nie protestuje się przeciw elementów Bożego Narodzenia w sferze publicznej: sklepy, ulice, media, itp.
Skoro ukrzyżowanie Jezusa jest be.. – i dyskryminuje, dlaczego jego narodzenie ma być cacy. Dla mnie to jakaś koszmarna przewrotność, przejaw złej woli lub po prostu głupota – ta niekonsekwencja.
Pozdrawiam.
p.s.
zjeżdżam z netu – koniec pisania. Może wieczorem wpadnę.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Pino
oprócz Wigilii z rodzicami mam od wielu lat przyjacielską – na której łamiemy się opłatkiem, choć różne z nas jednostki pod względem religijnym, jemy sushi i wręczamy sobie prezenty.
Czyli jednak duchowość – obdarowywanie, opłatek, inna treść niż prezenty urodzinowe czy imieninowe.. .
To jest coś wspaniałego, co zdarza się właśnie wtedy, a nie na 1 maja, czy w Środę Popielcową.
Pozdrawiam
Mnie zastanawia w kontekście ostatnich protestów odnośnie krzyży, dlaczego nie protestuje się przeciw elementów Bożego Narodzenia w sferze publicznej: sklepy, ulice, media, itp.
Skoro ukrzyżowanie Jezusa jest be.. – i dyskryminuje, dlaczego jego narodzenie ma być cacy. Dla mnie to jakaś koszmarna przewrotność, przejaw złej woli lub po prostu głupota – ta niekonsekwencja.
Pozdrawiam.
p.s.
zjeżdżam z netu – koniec pisania. Może wieczorem wpadnę.
************************
poldek34 -- 22.12.2009 - 11:52W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .