rozumiem, że dla Ciebie święta to takie SPA: ogrzanie się, lepsze jedzenie, itp. Oki.
Dla mnie święta mają charakter wspólnotowy, to znaczy, że czuję się ze swoją rodziną teraz jak i gdy byłem dzieckiem – zjednoczony wobec lub wokół Boga. A to przejawiało się nie tylko we wspólnej kolacji wigilijnej ale przy tym jak pisze Grześ.
Przy spotkaniach z najbliższymi, rozmowami, śpiewaniem kolęd i innych wspólnych piosenek. A także pewna wspólnota z tymi którzy odeszli, którzy również jadali w wigilię te same potrawy i tak samo oczekiwali pasterki, itp.
To są dla mnie święta – a więc to co odróżnia zwykłe posiedzenie z przyjaciółmi przy wódce, piwie, czipsach, filmie w TV, itp. od nasiadówek świątecznych. Chociaż z pełnym stołem, trunkami, itp. ale inaczej niż w inne dni.. .
Takie święta wyniosłem ze swojego domu i wydaje mi się on sensowny, nawet w pewnym sensie święty.. .
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Pino
rozumiem, że dla Ciebie święta to takie SPA: ogrzanie się, lepsze jedzenie, itp. Oki.
Dla mnie święta mają charakter wspólnotowy, to znaczy, że czuję się ze swoją rodziną teraz jak i gdy byłem dzieckiem – zjednoczony wobec lub wokół Boga. A to przejawiało się nie tylko we wspólnej kolacji wigilijnej ale przy tym jak pisze Grześ.
Przy spotkaniach z najbliższymi, rozmowami, śpiewaniem kolęd i innych wspólnych piosenek. A także pewna wspólnota z tymi którzy odeszli, którzy również jadali w wigilię te same potrawy i tak samo oczekiwali pasterki, itp.
To są dla mnie święta – a więc to co odróżnia zwykłe posiedzenie z przyjaciółmi przy wódce, piwie, czipsach, filmie w TV, itp. od nasiadówek świątecznych. Chociaż z pełnym stołem, trunkami, itp. ale inaczej niż w inne dni.. .
Takie święta wyniosłem ze swojego domu i wydaje mi się on sensowny, nawet w pewnym sensie święty.. .
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 22.12.2009 - 11:42W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .