Panie Jerzy

Panie Jerzy

Jeśli zatem chodzi o aktywność zawodową matek, a nie o sposób odżywiania, to wystarczy by matka pozostawała w domu posyłając na każdy posiłek dziecko do fast foodu i to dziecko jest zdrowiej odżywiane, niż dziecko matki pracującej lecz gotującej posiłki na cały tydzień, którymi to posiłkami dziecko samo się karmi.

Moim zdaniem femistkom się spodoba, zwłaszcza temu odłamowi, który uważa przyrządzanie posiłków w domu przez kobietę za rodzaj współczesnego niewolnictwa i nieusadanionej dominacji mężczyzn.


Co na to feministki? By: jjmaciejowski (14 komentarzy) 29 wrzesień, 2009 - 13:27