Stwierdzenie, że „miejsce kobiety jest …” nie jest ograniczeniem niczyjej wolności. Ograniczeniem wolności byłoby wymuszanie na kimkolwiek stosowania się do tego stwierdzenia. Zatem punkt dla mnie. :)
Ponadto wiele rzeczy oczywistych dla normalnego człowieka dla feministek jest przesądami wynikającymi z „nieuzasadnionej męskiej dominacji”.
Panie Grzesiu!
Stwierdzenie, że „miejsce kobiety jest …” nie jest ograniczeniem niczyjej wolności. Ograniczeniem wolności byłoby wymuszanie na kimkolwiek stosowania się do tego stwierdzenia. Zatem punkt dla mnie. :)
Ponadto wiele rzeczy oczywistych dla normalnego człowieka dla feministek jest przesądami wynikającymi z „nieuzasadnionej męskiej dominacji”.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 30.09.2009 - 06:49