w tekście jest dużo i z większością się zgadzam.
Acz zgadzam się, że oczekiwania za duże i złudzenia pewnie niektórzy mieli.
Nie wiem czy to taki czas znużenia, ale ja mam przesyt totalny wszelką działalnością blogerską w necie i wszelkimi portalami…
A co do fragmentu o mnie.
“a Grześ być netową odmianą pieprzącego o północy w Trojce ( nomen omen ) Kaczyńskiego, z troska relacjonującego życiowe bzdury i muzyczne osiągi jakiegoś rockmana.”
Jaki Kaczyński?
A ja tam żadną odmianą nikogo nie jestem, po prostu sobie piszem takie tam różne rzeczy.
A że formuła mi się wyczerpała już dawno w jakis sposób, a weny i czasu nie ma na nową.
Cio do zaś blogosfery, czym miałaby byc ta nowa formuła?
I jakie to nowe narzędzia, o których Jacek pisze?
Twitter czyli blog w postaci sms?
Bez sensu.
ogólnie to co jest problemem tXT a i blogosfery to zamknięcie się blogerów, brak woli dyskusji, brak umiejętności pogodzenia się czy zjednoczenia w ważnej sprawie, nadmierne przekonanie o własnej wązności/wartości i kilka jeszcze spraw.
Miałem dziś tekst o tych aspektach napisać,ale nie wyszło, no i nie wiem czy wyjdzie.
Zresztą tak sobie myślę, czy aby pisanie ciągłe blogerów o sobie samych nie tylko jest objawem znużenia i niemocy ale i jej powodem i je ponownie nakręca.
Takie koło się tworzy.
Panie Igło, w tytule nie ma nic,
w tekście jest dużo i z większością się zgadzam.
Acz zgadzam się, że oczekiwania za duże i złudzenia pewnie niektórzy mieli.
Nie wiem czy to taki czas znużenia, ale ja mam przesyt totalny wszelką działalnością blogerską w necie i wszelkimi portalami…
A co do fragmentu o mnie.
“a Grześ być netową odmianą pieprzącego o północy w Trojce ( nomen omen ) Kaczyńskiego, z troska relacjonującego życiowe bzdury i muzyczne osiągi jakiegoś rockmana.”
Jaki Kaczyński?
A ja tam żadną odmianą nikogo nie jestem, po prostu sobie piszem takie tam różne rzeczy.
A że formuła mi się wyczerpała już dawno w jakis sposób, a weny i czasu nie ma na nową.
Cio do zaś blogosfery, czym miałaby byc ta nowa formuła?
I jakie to nowe narzędzia, o których Jacek pisze?
Twitter czyli blog w postaci sms?
Bez sensu.
ogólnie to co jest problemem tXT a i blogosfery to zamknięcie się blogerów, brak woli dyskusji, brak umiejętności pogodzenia się czy zjednoczenia w ważnej sprawie, nadmierne przekonanie o własnej wązności/wartości i kilka jeszcze spraw.
Miałem dziś tekst o tych aspektach napisać,ale nie wyszło, no i nie wiem czy wyjdzie.
Zresztą tak sobie myślę, czy aby pisanie ciągłe blogerów o sobie samych nie tylko jest objawem znużenia i niemocy ale i jej powodem i je ponownie nakręca.
Takie koło się tworzy.
No ale już się nie wywodzę tyle.
pzdr
grześ (gość) -- 17.05.2009 - 23:29