Moja katechetka, na koncercie podeszła do Dzikiego (to ten co zawsze sprzedaje koszulki), z książką Radykalni, i prosi o autograf, a on jej na to: “Dziewczyno, czy ja jestem Jacyków, żeby autografy rozdawać?!?... No dobra… Daj :-D” Pozdrawiam…
A wiesz...
Moja katechetka, na koncercie podeszła do Dzikiego (to ten co zawsze sprzedaje koszulki), z książką Radykalni, i prosi o autograf, a on jej na to:
Jachoo -- 11.05.2009 - 00:13“Dziewczyno, czy ja jestem Jacyków, żeby autografy rozdawać?!?... No dobra… Daj :-D”
Pozdrawiam…