Ktoś, to też jest nick. Powtarzalny, to prawda, ale co z tego?
Świat oszalał.
Ostatnio pod Listami wpisywali się Ktosie, i każdy taki Ktoś był dla mnie bezcenny.
Ludzie mają prawo do anonimowości. Na takich zasadach, na jakich uznają.
Rozśmieszyła mnie wymiana zdań na ten temat między Arturem Nicponiem, a Referentem Bulzackim.
Bo patrz.
Artur pisze do Referenta jaka to żenada z tymi nickami. Jakby Referent Bulzacki nie był nickiem.
Świat oszalały wciąż kręci się wokół tego samego.
Wymagamy od innych, odpuszczamy znajomym. To oczywiste.
On mi kiedyś zadał pytanie dlaczego tyle wymagam od dalekich, a tak dużo od bliskich. Odpowiedziałam, że bliskim stawiam większe wymagania, właśnie dlatego, że są bliscy.
Minęły lata.
Dzisiaj nie wymagam niczego ani od bliskich, ani od dalekich.
Grzesiu
Nie poznaję Cię.
Czym się róźni Gretchen od Ktosia?
Czym Ktoś od Gretchen?
Ktoś, to też jest nick. Powtarzalny, to prawda, ale co z tego?
Świat oszalał.
Ostatnio pod Listami wpisywali się Ktosie, i każdy taki Ktoś był dla mnie bezcenny.
Ludzie mają prawo do anonimowości. Na takich zasadach, na jakich uznają.
Rozśmieszyła mnie wymiana zdań na ten temat między Arturem Nicponiem, a Referentem Bulzackim.
Bo patrz.
Artur pisze do Referenta jaka to żenada z tymi nickami. Jakby Referent Bulzacki nie był nickiem.
Świat oszalały wciąż kręci się wokół tego samego.
Wymagamy od innych, odpuszczamy znajomym. To oczywiste.
On mi kiedyś zadał pytanie dlaczego tyle wymagam od dalekich, a tak dużo od bliskich. Odpowiedziałam, że bliskim stawiam większe wymagania, właśnie dlatego, że są bliscy.
Minęły lata.
Dzisiaj nie wymagam niczego ani od bliskich, ani od dalekich.
Dajmy sobie powietrze.
Co Ci Ktosie przeszkadzają? To głos. Wyłącznie.
Chciejstwa odłóżmy, między bajki durnowate.
Gretchen -- 30.04.2009 - 00:48