Spostrzeżenie, że etykietka na butelce może informować o jej zawartości, lecz z drugiej strony niekoniecznie musi, jest poglądem ciekawym. Moim skromnym zdaniem – również wartym powtarzania. Prawdopodbnie pojawią się gosy kwestionujące nowatorstwo lecz przypuszczam, że ryzyko to zostało przez Pana wkalkulowane w ogólny bilans. Chesteron odświerzający pod wieloma względami. Ciekaw jestem co poczną z tym fantem młodociani zwolennicy wyższości etykietek nad zawartością.
Pozdrawiam z kraju. Bo akurat jestem. Czy to przypadkiem nie Himilsbach powiedział do Maklakiewicza:” piękny jest ten nasz kraj z lotu ptaka?”. We wniebowziętych?
Proszę Pana
Spostrzeżenie, że etykietka na butelce może informować o jej zawartości, lecz z drugiej strony niekoniecznie musi, jest poglądem ciekawym. Moim skromnym zdaniem – również wartym powtarzania. Prawdopodbnie pojawią się gosy kwestionujące nowatorstwo lecz przypuszczam, że ryzyko to zostało przez Pana wkalkulowane w ogólny bilans. Chesteron odświerzający pod wieloma względami. Ciekaw jestem co poczną z tym fantem młodociani zwolennicy wyższości etykietek nad zawartością.
telemach (gość) -- 10.05.2009 - 14:39Pozdrawiam z kraju. Bo akurat jestem. Czy to przypadkiem nie Himilsbach powiedział do Maklakiewicza:” piękny jest ten nasz kraj z lotu ptaka?”. We wniebowziętych?