Nie ma neutralnych obserwatorów. Są tylko zaangażowani, bo przecież problem dotyczy wszystkich. Część jest oczywisćie zaangazowana biernie. Akurat w tej kwesti to nie oksymoron.
Każdy piszący o tych sprawch, moze wykonywać krecią robotę na rzecz kogoś. Skąd wiesz, jak jest? Ja tam nie wyrokuję, kto jest skąd. Chodzi tylko o podawane informacje. Każdy sobie na ich podstawie może wyrobić zdanie. O sprawie, a nie piszącym.
Przylepianie łatek nie świadczy o “ołatanym”, tylko o “ołatującym”. Nie ma więc żadnej urazy.
Czy mogą przegrać? No jasne. Jednak możliwości, umiejętności oraz wpływ na szachownice i figury jest nierównoważny. A że wszyscy o tym wiedzą? No to niech wiedzą. Tym bardziej nie nalezy się na to oburzać.
Sergiusz
Nie ma neutralnych obserwatorów. Są tylko zaangażowani, bo przecież problem dotyczy wszystkich. Część jest oczywisćie zaangazowana biernie. Akurat w tej kwesti to nie oksymoron.
Każdy piszący o tych sprawch, moze wykonywać krecią robotę na rzecz kogoś. Skąd wiesz, jak jest? Ja tam nie wyrokuję, kto jest skąd. Chodzi tylko o podawane informacje. Każdy sobie na ich podstawie może wyrobić zdanie. O sprawie, a nie piszącym.
Przylepianie łatek nie świadczy o “ołatanym”, tylko o “ołatującym”. Nie ma więc żadnej urazy.
Czy mogą przegrać? No jasne. Jednak możliwości, umiejętności oraz wpływ na szachownice i figury jest nierównoważny. A że wszyscy o tym wiedzą? No to niech wiedzą. Tym bardziej nie nalezy się na to oburzać.
Pzdr.
qwerty (gość) -- 07.04.2009 - 11:00