Ależ mylisz się. Są. Tak długo są, jak większość w nich wierzy. I im głośniej będziesz krzyczeć, że nie ma, tym bardziej będa “kierownicy kuli ziemskiej” namawiać lemingi, aby pukały sie w głowę na Twój widok i widok tego Wyrusa i innych takich. Nie ma Chinoli? No jak nie ma, jak każdy widzi, że są. Popatrzcie ludzie, co ON, ONA, ONI pieprzą. “Oszołomy”!!! A to jedynie najprymitywniejsza forma wywierania wpływu.
Czy “kierownicy” przesadzili? Przesadzili. Za szybko poszli. Nie wszystko dogadali. Ale to nie banda idiotów. Pozbiera sie do kupy, cofnie, odda pola. Zainwestuje w teatrzyk. Masowe zatrucie wody pitnej? Brudna bomba? Przecież nie ma ograniczeń w środkach. Jak piszesz – jest tylko strach lemingów. A że za cenę paru martwych “lemingów”? Kto by się nimi przejmował. Przeciez nie “kierownicy”.
Kierownicy nie będą niczego wciskać. Wytworzą taki terror, że lemingi same zaczną się prosić o zwiększoną kontrolę. Lemingi, których złość będzie kierowana na Wyrusów, Magie i Trolle. Co więcej – przebudzeni są doskonałym celem. Jak Zydzi dla Nazistów. Łatwo było znaleźć Zyda, łatwo będzie znaleźć “Obudzonego”. Oznaczyć, potępić, wskazać jako wroga. Lemingi załatwią resztę.
Musze zmartwić. Z każdym dniem nie jest lepiej. Jest coraz gorzej. W końcu nie po to hoduje się to “konsumpcyjne bydło” (nomenklatura “kierownictwa”), by mieć z nim problem. Ogłupianie postępuje. Myślenie nie jest w cenie. Myślenie jest wskazywane jako arogancja.
Plan jest wdrażany. Tylko wymaga korekty. Ostatnia rzecz na jaką mogą sobie pozwolić Obudzeni, to zlekceważenie “kierownictwa”. Plan kierownictwa nie jest pisany na parę lat, tylko na dziesięciolecia. Maszynka mieli.
Ty widzisz malejący poziom strachu? Ja – w skali, widzę wzrost. Przykro mi…
Magia
Ależ mylisz się. Są. Tak długo są, jak większość w nich wierzy. I im głośniej będziesz krzyczeć, że nie ma, tym bardziej będa “kierownicy kuli ziemskiej” namawiać lemingi, aby pukały sie w głowę na Twój widok i widok tego Wyrusa i innych takich. Nie ma Chinoli? No jak nie ma, jak każdy widzi, że są. Popatrzcie ludzie, co ON, ONA, ONI pieprzą. “Oszołomy”!!! A to jedynie najprymitywniejsza forma wywierania wpływu.
Czy “kierownicy” przesadzili? Przesadzili. Za szybko poszli. Nie wszystko dogadali. Ale to nie banda idiotów. Pozbiera sie do kupy, cofnie, odda pola. Zainwestuje w teatrzyk. Masowe zatrucie wody pitnej? Brudna bomba? Przecież nie ma ograniczeń w środkach. Jak piszesz – jest tylko strach lemingów. A że za cenę paru martwych “lemingów”? Kto by się nimi przejmował. Przeciez nie “kierownicy”.
Kierownicy nie będą niczego wciskać. Wytworzą taki terror, że lemingi same zaczną się prosić o zwiększoną kontrolę. Lemingi, których złość będzie kierowana na Wyrusów, Magie i Trolle. Co więcej – przebudzeni są doskonałym celem. Jak Zydzi dla Nazistów. Łatwo było znaleźć Zyda, łatwo będzie znaleźć “Obudzonego”. Oznaczyć, potępić, wskazać jako wroga. Lemingi załatwią resztę.
Musze zmartwić. Z każdym dniem nie jest lepiej. Jest coraz gorzej. W końcu nie po to hoduje się to “konsumpcyjne bydło” (nomenklatura “kierownictwa”), by mieć z nim problem. Ogłupianie postępuje. Myślenie nie jest w cenie. Myślenie jest wskazywane jako arogancja.
Plan jest wdrażany. Tylko wymaga korekty. Ostatnia rzecz na jaką mogą sobie pozwolić Obudzeni, to zlekceważenie “kierownictwa”. Plan kierownictwa nie jest pisany na parę lat, tylko na dziesięciolecia. Maszynka mieli.
Ty widzisz malejący poziom strachu? Ja – w skali, widzę wzrost. Przykro mi…
qwerty (gość) -- 06.04.2009 - 15:57