Nie dojdziesz, bo dużo pokasowane. Mnie ominął sam początek i nie wiem, kto tak naprawdę zaczął. Podsumowując, leci z nami pilot, ale myśli, że część pasażerów jest od bin Ladena. Tym zaś się wydaje, że to piloci są od pana z brodą.
Banan
Nie dojdziesz, bo dużo pokasowane. Mnie ominął sam początek i nie wiem, kto tak naprawdę zaczął.
Dymitr Bagiński -- 21.03.2009 - 09:59Podsumowując, leci z nami pilot, ale myśli, że część pasażerów jest od bin Ladena. Tym zaś się wydaje, że to piloci są od pana z brodą.