„Dziecko poczęte” ma taki sens jak „starzec poczęty”. Nie wiem, dlaczego zwolennicy ograniczenia wyboru kobiety uparli się na te dzieci. :)
Odnośnie reszty wypowiedzi „profesorki”, to chyba można ją pominąć litościwym milczeniem.
Pozdrawiam
Panie Konradzie!
„Dziecko poczęte” ma taki sens jak „starzec poczęty”. Nie wiem, dlaczego zwolennicy ograniczenia wyboru kobiety uparli się na te dzieci. :)
Odnośnie reszty wypowiedzi „profesorki”, to chyba można ją pominąć litościwym milczeniem.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 21.02.2009 - 21:22