tak sobie myślę,że to ciekawe jest, że niektórzy się przez Igielną formę nie umieją lub nie chcą przebić.
A szkoda.
Ja na ten przykład po długich staraniach przebiłem się przez formę Nicponiową czy Zetorową, która mnie drażniła.
I ich czytam, nawet z przyjemnością. (W sumie Zetora to zawsze z przyjemnością czytałem)
A Igłę to czytałem od zawsze z przyjemnością, nawet jak bez zrozumienia czasem.
He, he,
tak sobie myślę,że to ciekawe jest, że niektórzy się przez Igielną formę nie umieją lub nie chcą przebić.
A szkoda.
Ja na ten przykład po długich staraniach przebiłem się przez formę Nicponiową czy Zetorową, która mnie drażniła.
I ich czytam, nawet z przyjemnością. (W sumie Zetora to zawsze z przyjemnością czytałem)
A Igłę to czytałem od zawsze z przyjemnością, nawet jak bez zrozumienia czasem.
W każdym razie rozbawiony żem lekko.
grześ -- 16.02.2009 - 22:04