Ale proponuje Panu Igle uważniej rozejrzeć się po własnym podwórku, bo coś mi się widzi, że pisząc o innych nieświadomie napisał też coś o sobie. Umieszczając się w kategorii bleblaczy ma się rozumieć.
Pamiętam Igłę z innych czasów i innych miejsc (choćby PN), wtedy miał coś do powiedzenia. Teraz zrzędzi, marudzi, czepia się no i oczywiście blebla.
Może ma to jakiś związek z powiedzeniem “Jeśli wejdziesz między wrony…”, a może to po prostu starość? Diabli wiedzą.
No niby tak...
Ale proponuje Panu Igle uważniej rozejrzeć się po własnym podwórku, bo coś mi się widzi, że pisząc o innych nieświadomie napisał też coś o sobie. Umieszczając się w kategorii bleblaczy ma się rozumieć.
Pamiętam Igłę z innych czasów i innych miejsc (choćby PN), wtedy miał coś do powiedzenia. Teraz zrzędzi, marudzi, czepia się no i oczywiście blebla.
Może ma to jakiś związek z powiedzeniem “Jeśli wejdziesz między wrony…”, a może to po prostu starość? Diabli wiedzą.
Delilah -- 16.02.2009 - 21:49