Partia polityków to jak żołnierze z honorem broniący jakiegoś ideologicznego szańca
Poważnie?
Mam nadzieję, że istnieją partie i politycy o nieco innych ambicjach.
Ot, np. takich, by coś konkretnego przedsięwziąć i zrealizować z pożytkiem dla ogółu. Niechby to było nawet coś zupełnie nieideologicznego i nieobronnego — jak przysłowiowe już autostrady.
Choć trzeba przyznać, historia dowodzi, iż takie dzieła realizowali skutecznie także szalenie ideologiczni żołnierze, wierni rozkazom Fuhrera. Za tym Pan tęskni?
cóż to za żołnierz który przechodzi do chwilowo wygrywających, do dających więcej?
A kogo Pan szanowny miał na myśli?
Czuma nie przeszedł do PO z żadnej innej partii. Poprzednią organizacją, do jakiej należał w Polsce, był ROPCiO.
Jeśli jest Pan tak przekonany, że posłowie i inni politycy to jedynie karne wojsko partyjnych ojców chrzestnych, to moze zlikwidować wszelkie parlamenty i rady a w wyborach ustalać jedynie siłę głosu danego lidera?
Taki Sejm, w którym zasiadałby przykładowo jeden Tusk z siłą 30%, jeden Kaczyński (np. 25%) tudzież jeden Olejniczak i jeden Pawlak byłby znacznie tańszy i spokojniejszy. Po co karmić tych wszystkich żołnierzymafijnych partyjnych wodzów?
Resztę pańskiego wywodu, pozwoli Pan, pominę.
Mam kłopoty z tą, powiedzmy, formą literacką. Trudno mi pojąć, co konkretnie próbuje Pan mi powiedzieć.
Poza tym, że ogólnie nie ceni Pan wysoko PO, a więc wszystkich, którzy mają z nią coś wspólnego.
To Pana święte prawo, ale proszę wybaczyć, żaden temat do rozmowy.
Jak będzie miał Pan jakieś tezy i argumenty do przedyskutowania, w nawiązaniu przynajmniej luźnym do tematu mojej notki, to zapraszam. Ino błagam o nieco prostsze zdania, bo się gubię nieco.
Kosiczu
Partia polityków to jak żołnierze z honorem broniący jakiegoś ideologicznego szańca
Poważnie?
Mam nadzieję, że istnieją partie i politycy o nieco innych ambicjach.
Ot, np. takich, by coś konkretnego przedsięwziąć i zrealizować z pożytkiem dla ogółu. Niechby to było nawet coś zupełnie nieideologicznego i nieobronnego — jak przysłowiowe już autostrady.
Choć trzeba przyznać, historia dowodzi, iż takie dzieła realizowali skutecznie także szalenie ideologiczni żołnierze, wierni rozkazom Fuhrera. Za tym Pan tęskni?
cóż to za żołnierz który przechodzi do chwilowo wygrywających, do dających więcej?
A kogo Pan szanowny miał na myśli?
Czuma nie przeszedł do PO z żadnej innej partii. Poprzednią organizacją, do jakiej należał w Polsce, był ROPCiO.
Jeśli jest Pan tak przekonany, że posłowie i inni politycy to jedynie karne wojsko partyjnych ojców chrzestnych, to moze zlikwidować wszelkie parlamenty i rady a w wyborach ustalać jedynie siłę głosu danego lidera?
Taki Sejm, w którym zasiadałby przykładowo jeden Tusk z siłą 30%, jeden Kaczyński (np. 25%) tudzież jeden Olejniczak i jeden Pawlak byłby znacznie tańszy i spokojniejszy. Po co karmić tych wszystkich żołnierzy
mafijnychpartyjnych wodzów?Resztę pańskiego wywodu, pozwoli Pan, pominę.
Mam kłopoty z tą, powiedzmy, formą literacką. Trudno mi pojąć, co konkretnie próbuje Pan mi powiedzieć.
Poza tym, że ogólnie nie ceni Pan wysoko PO, a więc wszystkich, którzy mają z nią coś wspólnego.
To Pana święte prawo, ale proszę wybaczyć, żaden temat do rozmowy.
Jak będzie miał Pan jakieś tezy i argumenty do przedyskutowania, w nawiązaniu przynajmniej luźnym do tematu mojej notki, to zapraszam. Ino błagam o nieco prostsze zdania, bo się gubię nieco.
odys -- 23.01.2009 - 19:56