ja co prawda jarzynowy sorbet we francuskim mieście spożyłem z satysfakcją, ale to co robią Włosi…
Jak dawno temu dziecko pierwszy raz się dorwało do ichniego wyrobu, to zadawało mi rozmaite trudne pytania. Mianowicie: z czego to jest.
Dopiero jak jej powiedziałem, że lody smerfowe są ze Smerfów, to mi odpuścila.
Ale dobre były, choć niebieskie…
No właśnie Panie Lorenzo,
ja co prawda jarzynowy sorbet we francuskim mieście spożyłem z satysfakcją, ale to co robią Włosi…
Jak dawno temu dziecko pierwszy raz się dorwało do ichniego wyrobu, to zadawało mi rozmaite trudne pytania. Mianowicie: z czego to jest.
Dopiero jak jej powiedziałem, że lody smerfowe są ze Smerfów, to mi odpuścila.
Ale dobre były, choć niebieskie…
yayco -- 16.01.2009 - 00:19