moja kochana żona upoważniła mnie, żebym Ci w jej imieniu odpowiedział, że pogłoski o moim pantoflarstwie bardzo ją ubawiły :-)
A wracając do tego, kto może moim zdaniem orzec czy ktoś jest mężczyzną, to uważam, że orzec mogą tylko inni mężczyźni. Tak to działało od wieków i było oczywiste jak powietrze. Analogicznie jest moim zdaniem z kobietami.
Naprawdę uważam, że odpowiadanie wyobrażeniu nawet wielu kobiet o prawdziwym mężczyźnie nie może być źródłem męskiej tożsamości dla mężczyzny. Zwłaszcza w czasach, gdy te wyobrażenia kształtowane są bardziej pod wpływem zmiennych jak moda kulturowych okoliczności, a przede wszystkim są wynikiem odmiennych i bardzo różnych oczekiwań. Kobiety naprawdę niesamowicie różnią się między sobą ;-)
To wszystko staje się bardzo czytelne, gdy zastosować choć jeden z kluczy pojęciowych Wschodu.
Co zaś do świata awatarów, to temat jest rozwojowy, dopiero zaczynam.
Merlocie,
moja kochana żona upoważniła mnie, żebym Ci w jej imieniu odpowiedział, że pogłoski o moim pantoflarstwie bardzo ją ubawiły :-)
A wracając do tego, kto może moim zdaniem orzec czy ktoś jest mężczyzną, to uważam, że orzec mogą tylko inni mężczyźni. Tak to działało od wieków i było oczywiste jak powietrze. Analogicznie jest moim zdaniem z kobietami.
Naprawdę uważam, że odpowiadanie wyobrażeniu nawet wielu kobiet o prawdziwym mężczyźnie nie może być źródłem męskiej tożsamości dla mężczyzny. Zwłaszcza w czasach, gdy te wyobrażenia kształtowane są bardziej pod wpływem zmiennych jak moda kulturowych okoliczności, a przede wszystkim są wynikiem odmiennych i bardzo różnych oczekiwań. Kobiety naprawdę niesamowicie różnią się między sobą ;-)
To wszystko staje się bardzo czytelne, gdy zastosować choć jeden z kluczy pojęciowych Wschodu.
Co zaś do świata awatarów, to temat jest rozwojowy, dopiero zaczynam.
Pozdrowienia
s e r g i u s z -- 26.11.2008 - 14:15