W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych.
2.
Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty.
3.
Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię Świętą.
4.
Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach.
5.
Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła.
Taca nie wyczerpuje potrzeb Kościoła – nie powiedziałem, że nie daję ale daję kiedy mam.
Na każdy cel w parafii zbierane są osobno datki z zaznaczeniem na jaki. Zazwyczaj – w moich parafiach bywało różnie. W rodzinnej w małej wiosce Ksiądz miał kajet i pisał kto dał a kto nie dał. Ale to było 30 lat temu.
Przeszedłem 3 parafię w swoim życiu.
W 2 – każda rodzina deklarowała na rok ile złotych wpłaci na potrzeby Kła i jaką kwotę w którym kwartale. Zazwyczaj ta deklaracja była dawana księdzu przy kolędzie. Na początku roku zebrawszy te deklaracje rada parafialna wiedziała ile ma w kasie i na jaką inwestycję i jaki kredyt może sobie pozwolić. Ale to też nie było obowiązkowe ale z serca.
w 3 obecnej, Proboszcz ogłasza cel zabiórki i do skarbony lub puszek się daje – wg możliwości domowego budżetu.
Pan Igła sugeruje, że chodząc do innego Kościoła na Mszę nie daję na tacę w parafii jak rozumiem. Jak nie jestem w parafii w niedzielę to nie daję. Ale to nie znaczy, że nie uczestniczę w finansowych akcjach w parafii. “Taca” to zupełnie co innego niż zbiórki extra. Z tacy zaz
wyczaj pieniądze idą na utrzymanie Kościoła – tzw. media…. .
A wsparcie potrzeb Kościoła to pojęcie szerokie i głębokie. Nie jest powiedziane ile, jak itp. Jest to obowiązek jednak trzeba zaznaczyć, że są takie rodziny których nie stać a które korzystają z pomocy parafii – nie należę do takich.
Pozdrawiam!
************************
Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.
Dymitrze
Masz rację Dymitrze. Zmieniono:
1.
W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych.
2.
Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty.
3.
Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię Świętą.
4.
Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach.
5.
Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła.
Taca nie wyczerpuje potrzeb Kościoła – nie powiedziałem, że nie daję ale daję kiedy mam.
Na każdy cel w parafii zbierane są osobno datki z zaznaczeniem na jaki. Zazwyczaj – w moich parafiach bywało różnie. W rodzinnej w małej wiosce Ksiądz miał kajet i pisał kto dał a kto nie dał. Ale to było 30 lat temu.
Przeszedłem 3 parafię w swoim życiu.
W 2 – każda rodzina deklarowała na rok ile złotych wpłaci na potrzeby Kła i jaką kwotę w którym kwartale. Zazwyczaj ta deklaracja była dawana księdzu przy kolędzie. Na początku roku zebrawszy te deklaracje rada parafialna wiedziała ile ma w kasie i na jaką inwestycję i jaki kredyt może sobie pozwolić. Ale to też nie było obowiązkowe ale z serca.
w 3 obecnej, Proboszcz ogłasza cel zabiórki i do skarbony lub puszek się daje – wg możliwości domowego budżetu.
Pan Igła sugeruje, że chodząc do innego Kościoła na Mszę nie daję na tacę w parafii jak rozumiem. Jak nie jestem w parafii w niedzielę to nie daję. Ale to nie znaczy, że nie uczestniczę w finansowych akcjach w parafii. “Taca” to zupełnie co innego niż zbiórki extra. Z tacy zaz
wyczaj pieniądze idą na utrzymanie Kościoła – tzw. media…. .
A wsparcie potrzeb Kościoła to pojęcie szerokie i głębokie. Nie jest powiedziane ile, jak itp. Jest to obowiązek jednak trzeba zaznaczyć, że są takie rodziny których nie stać a które korzystają z pomocy parafii – nie należę do takich.
Pozdrawiam!
************************
poldek34 -- 29.07.2008 - 23:30Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.