nie muszę wizualizować tego co będzie za lat ileś .... mam konkretny stosunek do mody dzisiaj. mam to gdzieś. po prostu jest mi to obojętne. ja to ja, mam swój styl i przyzwyczajenia. a to co robią inni, bez względu na motywacje, to ich sprawa. mam tak już od wielu lat i to się nie zmieni.
natomiast nie zamierzam zamykać się na sztukę .... muzykę, grafikę, literaturę itp. moje dawne fascynacje są nadal w większości aktualne, ale cały czas przybywa nowych. i to mnie cieszy, że jest tyle wspaniałej sztuki, której nie sposób ogarnąć, więc starczy tego i na 40 lat…
nie wiem jak się będą lokować “irokezy czy gotyk” bo już teraz lokują się na marginesie moich zainteresowań więć na pewno nie będzie z nimi lepiej…
I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave
>Lorenzo
nie muszę wizualizować tego co będzie za lat ileś .... mam konkretny stosunek do mody dzisiaj. mam to gdzieś. po prostu jest mi to obojętne. ja to ja, mam swój styl i przyzwyczajenia. a to co robią inni, bez względu na motywacje, to ich sprawa. mam tak już od wielu lat i to się nie zmieni.
natomiast nie zamierzam zamykać się na sztukę .... muzykę, grafikę, literaturę itp. moje dawne fascynacje są nadal w większości aktualne, ale cały czas przybywa nowych. i to mnie cieszy, że jest tyle wspaniałej sztuki, której nie sposób ogarnąć, więc starczy tego i na 40 lat…
nie wiem jak się będą lokować “irokezy czy gotyk” bo już teraz lokują się na marginesie moich zainteresowań więć na pewno nie będzie z nimi lepiej…
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 22.07.2008 - 21:45Than living as a puppet or a slave