Niech Pan zatem spojrzy na to w ten sposób: tego czego nie kupią dzieci, kupi całkiem szeroka grupa dorosłych i ta grupa istnieje naprawdę. Sama znam co najmniej kilku reprezentantów.
Jedna moja znajoma powiedziała ostatnio kiedy chichrałam się z tego jak układa paluszki na klawiaturze komputera, że dawniej to na specjalnych kursach się uczyło pisania na maszynie a teraz dzieci rodzą się już z umiejętnością obsługi komputera.
U mnie w pracy to ja uchodzę za osobę, która wystarczy że dotknie “zepsuty” komputer i od tego już on zaczyna działać. Nie wspomnę o drukarce.
A już szczytem o kabaretowym wydźwięku był dla mnie telefon do mnie od Pani Administrator sieci zakładowej. Chciała rozwiać jakieś tam wątpliwości i postanowiła skonsultować się ze mną. Inna rzecz, że ja naprawdę nie mam pojęcia jaką siecią ta Pani administruje. Może ona wie?
Niech mi Pan wierzy Panie Sergiuszu, że przy dzieciach to ja jestem stara jak Wujek Internet a i umiejętnościami równać się nie mogę.
Nowe może nie być nowe dla kogoś jednego, a dla drugiego to będzie jak objawienie.
Panie Sergiuszu
Niech Pan zatem spojrzy na to w ten sposób: tego czego nie kupią dzieci, kupi całkiem szeroka grupa dorosłych i ta grupa istnieje naprawdę. Sama znam co najmniej kilku reprezentantów.
Jedna moja znajoma powiedziała ostatnio kiedy chichrałam się z tego jak układa paluszki na klawiaturze komputera, że dawniej to na specjalnych kursach się uczyło pisania na maszynie a teraz dzieci rodzą się już z umiejętnością obsługi komputera.
U mnie w pracy to ja uchodzę za osobę, która wystarczy że dotknie “zepsuty” komputer i od tego już on zaczyna działać. Nie wspomnę o drukarce.
A już szczytem o kabaretowym wydźwięku był dla mnie telefon do mnie od Pani Administrator sieci zakładowej. Chciała rozwiać jakieś tam wątpliwości i postanowiła skonsultować się ze mną. Inna rzecz, że ja naprawdę nie mam pojęcia jaką siecią ta Pani administruje. Może ona wie?
Niech mi Pan wierzy Panie Sergiuszu, że przy dzieciach to ja jestem stara jak Wujek Internet a i umiejętnościami równać się nie mogę.
Nowe może nie być nowe dla kogoś jednego, a dla drugiego to będzie jak objawienie.
Pan się dziwi światu jak ja nieprzymierzając…
Pozdrawiam w związku z tym :)
Gretchen -- 10.07.2008 - 09:56