Nie mam nic przeciwko wizerunkowi dziadka. Podobny do mojego dziadka. Pana Szczęsnego chce zapewnić, ze nie jestem politykiem ważącym wszystkie opcje, zdania i podziały. Wyrażam przede wszystkim swój pogląd na daną sprawę. Być może, że jest on “ślepy”, ale jak wiem zdania są na ten temat podzielone. Nie neguję, że histeria jest tez po przeciwnej stronie. Krótko mówiąc histerycy z obu stron wzajemnie obrzucając się błotem, moim zdaniem nakręcają te wszystkie niedorzeczne pomysły po obu stronach “antysemickiej “ barykady. Piszę nie po to aby kogokolwiek potepiac, ale aby raczej zbliżac do siebie, tych którzy dążą do zgody, porozumienia, lub choćby nawet przyzwoitej i rzeczowej dyskusji. Jak słusznie zuważa “oszust” nie wysługuje się zadnej partii politycznej, choć mam swoje poglądy polityczne, które ku mojemu własnemu zdziwieniu z przyczyn czysto obiektywnych muszę korygować, a nawet zmieniać. Dlatego starm się w miarę obiektywnie przedstwiac przedmiot sporu oraz wzajemne racje, aniżeli byc stroną w tym sporze.
Pozdrawiam
Dziadek
Nie mam nic przeciwko wizerunkowi dziadka. Podobny do mojego dziadka. Pana Szczęsnego chce zapewnić, ze nie jestem politykiem ważącym wszystkie opcje, zdania i podziały. Wyrażam przede wszystkim swój pogląd na daną sprawę. Być może, że jest on “ślepy”, ale jak wiem zdania są na ten temat podzielone. Nie neguję, że histeria jest tez po przeciwnej stronie. Krótko mówiąc histerycy z obu stron wzajemnie obrzucając się błotem, moim zdaniem nakręcają te wszystkie niedorzeczne pomysły po obu stronach “antysemickiej “ barykady. Piszę nie po to aby kogokolwiek potepiac, ale aby raczej zbliżac do siebie, tych którzy dążą do zgody, porozumienia, lub choćby nawet przyzwoitej i rzeczowej dyskusji. Jak słusznie zuważa “oszust” nie wysługuje się zadnej partii politycznej, choć mam swoje poglądy polityczne, które ku mojemu własnemu zdziwieniu z przyczyn czysto obiektywnych muszę korygować, a nawet zmieniać. Dlatego starm się w miarę obiektywnie przedstwiac przedmiot sporu oraz wzajemne racje, aniżeli byc stroną w tym sporze.
Podróżny -- 04.07.2008 - 21:22Pozdrawiam