że Pan, Panie Adamie, deklarując swą polską żydowskość, przyjaźni się tak gorąco z panem Nowakiem, że gotów był Pan obsobaczyć nas wszystkich za obrażanie tegoż! Przyjaźń wielce krętymi ścieżkami się porusza…
ps. Jerzego Roberta Nowaka i tak dalej nie lubię, choć można mu zazdrościć wiernych przyjaciół i obrońców.
A i tak się dziwię...
że Pan, Panie Adamie, deklarując swą polską żydowskość, przyjaźni się tak gorąco z panem Nowakiem, że gotów był Pan obsobaczyć nas wszystkich za obrażanie tegoż! Przyjaźń wielce krętymi ścieżkami się porusza…
ps. Jerzego Roberta Nowaka i tak dalej nie lubię, choć można mu zazdrościć wiernych przyjaciół i obrońców.
jotesz -- 17.06.2008 - 12:46