chciałem się w sumie dowiedzieć, czy Państwo wyżej sobie cenią obywatelskość podmiotową, zaangażowanie w sprawy publiczne i prawo do obywatelskiego samostanowienia (podmiotowości ), czy też raczej merytokratyczny ład i porządek, oraz nie zawracanie obywatelowi głowy głupotami.
Nie wyszło, za bardzo, ale to też jest jakaś odpowiedź. Dla mnie.
Cieszę się, że do zabaw z demokracją bezpośrednią nie wybrałem tej jedynej, jej przynależnej, instytucji, którą cenie, której w polskim systemie prawa nie ma, a ja bym nawet zapłacił, żeby ją ordynować.
Mam wrażenie, że zamiast pisać część drugą o czymś, co nikogo, nawet mnie nie ciekawi, napiszę za jakiś czas o tym, co mnie interesuje, a co mało kto rozumie.
O obywatelskim nieposłuszeństwie, jako instytucji prawnej.
Muszę to przemyśleć
Pozdrawiam
PS Pani Magio, osobno dziękuję za tłumaczenie moich pokrętnych myśli na ludzki język. Nawet, jeśli nie zawsze miałem takie zamiary, jakie mi Pani przypisuje, to Pani interpretacje są atrakcyjne.
No chyba z grubsza tak bylo,
chciałem się w sumie dowiedzieć, czy Państwo wyżej sobie cenią obywatelskość podmiotową, zaangażowanie w sprawy publiczne i prawo do obywatelskiego samostanowienia (podmiotowości ), czy też raczej merytokratyczny ład i porządek, oraz nie zawracanie obywatelowi głowy głupotami.
Nie wyszło, za bardzo, ale to też jest jakaś odpowiedź. Dla mnie.
Cieszę się, że do zabaw z demokracją bezpośrednią nie wybrałem tej jedynej, jej przynależnej, instytucji, którą cenie, której w polskim systemie prawa nie ma, a ja bym nawet zapłacił, żeby ją ordynować.
Mam wrażenie, że zamiast pisać część drugą o czymś, co nikogo, nawet mnie nie ciekawi, napiszę za jakiś czas o tym, co mnie interesuje, a co mało kto rozumie.
O obywatelskim nieposłuszeństwie, jako instytucji prawnej.
Muszę to przemyśleć
Pozdrawiam
PS Pani Magio, osobno dziękuję za tłumaczenie moich pokrętnych myśli na ludzki język. Nawet, jeśli nie zawsze miałem takie zamiary, jakie mi Pani przypisuje, to Pani interpretacje są atrakcyjne.
yayco -- 29.05.2008 - 21:19