grzesiu

grzesiu

trochę przesadzasz z tym TXT. ono jeszcze pół roku nie ma a ty mu przypiąłeś cezurkę grudzień 2006.

Na salon tez za Ziemkiewiczem trafiłem, ale ja akurat lubiłem jego teksty a Warzechę na salonie poznałem i do dziś uważam za jednego z lepszych czerwonych choć nie wiem jak teraz bo nie bywam na salonie. (za TXT nie nadążam! więc jak dogonić salon i po co?)
Natomiast po necie łażę już ze 6-7 lat tylko mniej politycznie bywałem.

A Zarzecznego znam i byłem w cięzkim szoku jak zobaczyłem, ze on przestał o piłce (o której też często bredził) a zaczął na szersze tematy pisywać. Jednak ludzie to łykali i jeszcze sie burzyli, a grubas miał klikalność. kupa smiechu. Myśłałem, ze on tak pisał by pokurwić czytaczy, ale jak zobaczyłem że w TV się załapał na jakiś program autorski to mi kopara spadła, zwłaszcza, że Pajełek z zadowolona mina bredził to samo.


Internetowa historia nicka ,,Grześ" znaczy o moich przygodach z różnymi portalami By: tecumseh (27 komentarzy) 16 maj, 2008 - 21:10