Bo przełamuje pewne tabu, przełamuje mit nieskazitelności i świętoszkowatości polityków w wymiarze etycznym.
Zresztą, po co ja to piszę? Ty wiesz. Wiedzę posiadłeś. I już.
Co do uczciwości, wierności danemu słowu, itp. – przynajmniej ja nie mam złudzeń. I wypowiedź Tuska niczego nie dodaje do tego postrzegania. Jedynie dowiedziałem się, że do katalogu zjawisk ze względu na które mam ograniczone zaufanie do polityków doszedł jeszcze jeden -> palenie trawki i czynienie z tego pozytywnego wizerunku.
Nie nie ma dla mnie różnicy między szeregowym posłem a premierem w wymiarze etycznym. Jeden i drugi jest przede wszystkim człowiekiem. Zapomniałeś o prawdach przez siebie głoszonych? Jakie to wygodne.
Magio, jeśli nie zauważasz, że odpowiedzialność i poprzeczka wymagań w stosunku do premiera jest wyższa niż szarego posła to nic na to nie poradzę. Jest różnica.
Jeśli mój poprzedni wpis nazywasz atakiem ad personam, to jak określić Twój o Renacie?
Co do Pani Renaty mam doświadczenie – gdyż od dawna rozmawiałem z nią zarówno na salonie jak i tutaj. A poza tym, mój komentarz opisuje tak naprawdę to co dzieje się w realu – wystarczy poczytać dyskusje.
Tobie nie chodzi o Prawdę taką, jaką ona jest, tylko Twoją prawdę. Stosujesz podwójne standardy. Inne dla swoich, inne dla obcych.
Czy masz żal do mnie, że komentując Tuska i Piterę w tym przypadku jest to naganne gdyż powinienem zaraz obok ocenić innych? Po co. Oceniam i komentuję te wydarzenia które w jakiś sposób zwracają moją uwagę i uważam za ważne.
Których “Swoich” nie skomentowałem a powinienem abyś potraktowała mój komentarz jako wiarygodny.
Opinie mogą być różne, są różne, itp. NIe ma do Ciebie o nie pretensji. Ja na podstawie Twojej opinii nie uogólniam i ekstrapoluję Twojego dajmy na to subiektywnego przekonania które mi się może wydawać jako błędny na całe Twoje życie, postawę wobec Prawdy, itd.
a. Podwójne standardy: proszę wskazać gdzie napisałem coś przeciwnego o Kuchcińskim co by dyskredytowało mój komentarz o Tusku.
b. obiektywność: ja nie uważam, że jestem obiektywny – wyrażam w komentarzu swoje zdanie. Pani sugeruje jako bym się upierał, że moje komentarze są li tylko OBIEKTYWNE. Możesz wskazać jakąś moją wypowiedź w której kwalifikuję moje
wypowiedzi jako jedynie OBIEKTYWNE?
Nie roszczę sobie prawa do tego aby traktować moje wypowiedzi jako obiektywne ale roszczę sobie prawo do komentowania wydarzeń politycznych które uznam za ważne i wymagające komentarza. Mojego, subiektywnego komentarza.
Rozmowa w kategoriach “swoi” “twoi” mnie przyznam szczerze nie zajmuje – nie jestem członkiem partii aby się utożsamiać z jakąś partią właśnie w tych kategoriach.
Pozdrawiam.
p.s.
Jeszcze dodam dla uzupełnienia. Nie czyniłem nigdy zarzutu Tuskowi, że palił w młodości marihuanę. Wątpliwości moje budzi to jak rozgrywa się tę informację.
Pani Magio.
Bo przełamuje pewne tabu, przełamuje mit nieskazitelności i świętoszkowatości polityków w wymiarze etycznym.
Zresztą, po co ja to piszę? Ty wiesz. Wiedzę posiadłeś. I już.
Co do uczciwości, wierności danemu słowu, itp. – przynajmniej ja nie mam złudzeń. I wypowiedź Tuska niczego nie dodaje do tego postrzegania. Jedynie dowiedziałem się, że do katalogu zjawisk ze względu na które mam ograniczone zaufanie do polityków doszedł jeszcze jeden -> palenie trawki i czynienie z tego pozytywnego wizerunku.
Nie nie ma dla mnie różnicy między szeregowym posłem a premierem w wymiarze etycznym. Jeden i drugi jest przede wszystkim człowiekiem. Zapomniałeś o prawdach przez siebie głoszonych? Jakie to wygodne.
Magio, jeśli nie zauważasz, że odpowiedzialność i poprzeczka wymagań w stosunku do premiera jest wyższa niż szarego posła to nic na to nie poradzę. Jest różnica.
Jeśli mój poprzedni wpis nazywasz atakiem ad personam, to jak określić Twój o Renacie?
Co do Pani Renaty mam doświadczenie – gdyż od dawna rozmawiałem z nią zarówno na salonie jak i tutaj. A poza tym, mój komentarz opisuje tak naprawdę to co dzieje się w realu – wystarczy poczytać dyskusje.
Tobie nie chodzi o Prawdę taką, jaką ona jest, tylko Twoją prawdę. Stosujesz podwójne standardy. Inne dla swoich, inne dla obcych.
Czy masz żal do mnie, że komentując Tuska i Piterę w tym przypadku jest to naganne gdyż powinienem zaraz obok ocenić innych? Po co. Oceniam i komentuję te wydarzenia które w jakiś sposób zwracają moją uwagę i uważam za ważne.
Których “Swoich” nie skomentowałem a powinienem abyś potraktowała mój komentarz jako wiarygodny.
Opinie mogą być różne, są różne, itp. NIe ma do Ciebie o nie pretensji. Ja na podstawie Twojej opinii nie uogólniam i ekstrapoluję Twojego dajmy na to subiektywnego przekonania które mi się może wydawać jako błędny na całe Twoje życie, postawę wobec Prawdy, itd.
a. Podwójne standardy: proszę wskazać gdzie napisałem coś przeciwnego o Kuchcińskim co by dyskredytowało mój komentarz o Tusku.
b. obiektywność: ja nie uważam, że jestem obiektywny – wyrażam w komentarzu swoje zdanie. Pani sugeruje jako bym się upierał, że moje komentarze są li tylko OBIEKTYWNE. Możesz wskazać jakąś moją wypowiedź w której kwalifikuję moje
wypowiedzi jako jedynie OBIEKTYWNE?
Nie roszczę sobie prawa do tego aby traktować moje wypowiedzi jako obiektywne ale roszczę sobie prawo do komentowania wydarzeń politycznych które uznam za ważne i wymagające komentarza. Mojego, subiektywnego komentarza.
Rozmowa w kategoriach “swoi” “twoi” mnie przyznam szczerze nie zajmuje – nie jestem członkiem partii aby się utożsamiać z jakąś partią właśnie w tych kategoriach.
Pozdrawiam.
p.s.
Jeszcze dodam dla uzupełnienia. Nie czyniłem nigdy zarzutu Tuskowi, że palił w młodości marihuanę. Wątpliwości moje budzi to jak rozgrywa się tę informację.
************************
poldek34 -- 13.05.2008 - 13:26“Kto pyta nie błądzi…”