Jest godne uwagi, bo przełamuje pewne tabu, przełamuje mit nieskazitelności i świętoszkowatości polityków w wymiarze etycznym. Nawet jeśli podyktowane to było (nie wiemy) wymogami marketingu politycznego.
Zresztą, po co ja to piszę? Ty wiesz. Wiedzę posiadłeś. I już.
Nie, nie ma dla mnie różnicy między szeregowym posłem a premierem w wymiarze etycznym. Jeden i drugi jest przede wszystkim człowiekiem. Zapomniałeś o prawdach przez siebie głoszonych? Jakie to wygodne.
A jednak pustka
Jest godne uwagi, bo przełamuje pewne tabu, przełamuje mit nieskazitelności i świętoszkowatości polityków w wymiarze etycznym. Nawet jeśli podyktowane to było (nie wiemy) wymogami marketingu politycznego.
Zresztą, po co ja to piszę? Ty wiesz. Wiedzę posiadłeś. I już.
Nie, nie ma dla mnie różnicy między szeregowym posłem a premierem w wymiarze etycznym. Jeden i drugi jest przede wszystkim człowiekiem. Zapomniałeś o prawdach przez siebie głoszonych? Jakie to wygodne.
Jeśli mój poprzedni wpis nazywasz atakiem ad personam, to jak określić Twój o Renacie?
http://www.tekstowisko.com/comment/555970/Panie-Yassa-Odys
Hipokryzja czystej wody.
Magia -- 13.05.2008 - 12:34QED