nie tylko w PO, vide przykład Kuchcińskiego. Oba te przypadki różnią się tym, że Kuchcińskiemu wyciągnęli popalanie trawki dziennikarze. (I jakoś nikt takich bzdur wtedy o nim nie opowiadał, jak teraz o Tusku). Tusk sam o tym powiedział. Być może, żeby atak uprzedzić. Nie wiemy tego.
Jednak mam wrażenie, graniczące z pewnością, że nie byli jedyni.
I o tym tabu mówiła Pitera: “Chapeau bas, wreszcie przerwano pewne tabu…”
Jesteś w stanie zrozumieć to proste zdanie nie dorabiając do niego mętnej ideologii?
Z przykrością utwierdzam się w przekonaniu, że Ty nawet nie próbujesz wysilić się na obiektywny osąd. Na dodatek manipujesz cudzymi słowami, tylko po to, żeby pasowały pod wysuwane przez Ciebie tezy.
Jakoś to stoi w sprzeczności z Twoimi tekstami “ewangelizacyjnymi”, o czym już zresztą wcześniej wspominałam.
Potwierdzasz tylko moje wcześniejsze spostrzeżenia, że Tobie nie chodzi o Prawdę taką, jaką ona jest, tylko Twoją prawdę. Stosujesz podwójne standardy. Inne dla swoich, inne dla obcych.
Ja to nazywam hipokryzją. Po prostu.
A teraz porzucaj sobie jeszcze kamieniami. Lubisz ten sport, nie?
Bez odbioru.
Poldku
nie tylko w PO, vide przykład Kuchcińskiego. Oba te przypadki różnią się tym, że Kuchcińskiemu wyciągnęli popalanie trawki dziennikarze. (I jakoś nikt takich bzdur wtedy o nim nie opowiadał, jak teraz o Tusku). Tusk sam o tym powiedział. Być może, żeby atak uprzedzić. Nie wiemy tego.
Jednak mam wrażenie, graniczące z pewnością, że nie byli jedyni.
I o tym tabu mówiła Pitera: “Chapeau bas, wreszcie przerwano pewne tabu…”
Jesteś w stanie zrozumieć to proste zdanie nie dorabiając do niego mętnej ideologii?
Z przykrością utwierdzam się w przekonaniu, że Ty nawet nie próbujesz wysilić się na obiektywny osąd. Na dodatek manipujesz cudzymi słowami, tylko po to, żeby pasowały pod wysuwane przez Ciebie tezy.
Jakoś to stoi w sprzeczności z Twoimi tekstami “ewangelizacyjnymi”, o czym już zresztą wcześniej wspominałam.
Potwierdzasz tylko moje wcześniejsze spostrzeżenia, że Tobie nie chodzi o Prawdę taką, jaką ona jest, tylko Twoją prawdę. Stosujesz podwójne standardy. Inne dla swoich, inne dla obcych.
Ja to nazywam hipokryzją. Po prostu.
A teraz porzucaj sobie jeszcze kamieniami. Lubisz ten sport, nie?
Magia -- 13.05.2008 - 11:42Bez odbioru.