normalnie to taka osoba czeka aż ktoś mu tą usługę dostarczy, albo sam sobie kładzie światłowód jeśli uważa, że gra jest warta świeczki tj. że przyjemnośc z oglądania TV jest warta kosztu kabla etc…
ale ponieważ żyjemy w nienormalnych czasach – osoba może zacząc lobbowac za tym , żeby państwo nakazało przedsiębiorcy kładzenie kabli tam, gdzie jest to nieopłacalne – w związku z tym przedsiębiorca będzie musiał podnieśc cenę usługi dotychczasowym klientom lub zbanktutowac lub postarac się o rządową dotację (albo o kombinację tych trzech)
często “nieopłącalnośc” oznacza to że dana osoba nie ma położonego kabla, bo nie jest gotowa zapłacic odpowiednio wysokiej kwoty za usługę – skoro nie chce płacic to oznacza to że tak na prawdę nie chce ; )
i właśnie o to chodzi we współczesnym państwie o wyłudzanie usług, za które nie chcemy płacic – a i tak zapłacimy w podatkach – tylko że przeciętny człowiek nie wiąże wyskości podatków z tym, co dostaje “za darmo”
Merlot
normalnie to taka osoba czeka aż ktoś mu tą usługę dostarczy, albo sam sobie kładzie światłowód jeśli uważa, że gra jest warta świeczki tj. że przyjemnośc z oglądania TV jest warta kosztu kabla etc…
ale ponieważ żyjemy w nienormalnych czasach – osoba może zacząc lobbowac za tym , żeby państwo nakazało przedsiębiorcy kładzenie kabli tam, gdzie jest to nieopłacalne – w związku z tym przedsiębiorca będzie musiał podnieśc cenę usługi dotychczasowym klientom lub zbanktutowac lub postarac się o rządową dotację (albo o kombinację tych trzech)
często “nieopłącalnośc” oznacza to że dana osoba nie ma położonego kabla, bo nie jest gotowa zapłacic odpowiednio wysokiej kwoty za usługę – skoro nie chce płacic to oznacza to że tak na prawdę nie chce ; )
i właśnie o to chodzi we współczesnym państwie o wyłudzanie usług, za które nie chcemy płacic – a i tak zapłacimy w podatkach – tylko że przeciętny człowiek nie wiąże wyskości podatków z tym, co dostaje “za darmo”
pozdrawiam
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 17:54