Mnie na szczęście pozbawiono (niezbywalnego) prawa do kablówki, z powodów przyziemnych, a raczej podziemnych.
Pytanie, co wolny człowiek w takiej sytuacji robi?
A. cierpi z godnością
B. wywołuje zbrojne powstanie
C. sam sobie światłowód kładzie i go przypina tam gdzie trzeba
D. uskarża się na blogu, że demokracja jest do dupy
Panie Hrabio
Mnie na szczęście pozbawiono (niezbywalnego) prawa do kablówki, z powodów przyziemnych, a raczej podziemnych.
Pytanie, co wolny człowiek w takiej sytuacji robi?
A. cierpi z godnością
B. wywołuje zbrojne powstanie
C. sam sobie światłowód kładzie i go przypina tam gdzie trzeba
D. uskarża się na blogu, że demokracja jest do dupy
pozdrowienia serdeczne
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 10:53