Zbyszkowi Cyganiewiczowi to takich Pytlasińskich wchodziło 10 na kilo. I na dodatek był intelektualistą subtelnym, a nie prostym kafarem.
Kurde, miałem Pana cichą namiętność do Leona P. Jarrą przepłoszyć, a wyszło jak zawsze. Nieco obok i odwrotne. Bo Pana sentyment rozumiem, jeśli nawet nie podzielam.
Takiemu Petrażyckiemu, to na kilo 10 Jarrów wchodziło i jeszcze zostawało miejce na Stammlera…
Panie Docencie,
Zbyszkowi Cyganiewiczowi to takich Pytlasińskich wchodziło 10 na kilo. I na dodatek był intelektualistą subtelnym, a nie prostym kafarem.
Kurde, miałem Pana cichą namiętność do Leona P. Jarrą przepłoszyć, a wyszło jak zawsze. Nieco obok i odwrotne. Bo Pana sentyment rozumiem, jeśli nawet nie podzielam.
Takiemu Petrażyckiemu, to na kilo 10 Jarrów wchodziło i jeszcze zostawało miejce na Stammlera…
yayco -- 15.02.2008 - 23:43