Mówisz że terapia nie dla Ciebie? A jak się zapatrujesz na sprawę dłuższego wyjazdu np. na Białoruś? Albo do Korei Pn.? Co Ty na to Tygrys? Posiedziałbyś tam sobie rok czy dwa, poddychał mniej zgniłym powietrzem niż to jewropejskie, ponapawał inną “wolnością”. Wróciłbyś juz innym tygrysem. Przestałbys porykiwać na postrach a zacząłbyś mruczeć z podziwu jak tu pięknie.
Weź się chłopie zastanów, jakby co zrobimy zrzutkę i Cię wyekspediujemy.
>Tygrys
Mówisz że terapia nie dla Ciebie? A jak się zapatrujesz na sprawę dłuższego wyjazdu np. na Białoruś? Albo do Korei Pn.? Co Ty na to Tygrys? Posiedziałbyś tam sobie rok czy dwa, poddychał mniej zgniłym powietrzem niż to jewropejskie, ponapawał inną “wolnością”. Wróciłbyś juz innym tygrysem. Przestałbys porykiwać na postrach a zacząłbyś mruczeć z podziwu jak tu pięknie.
Delilah -- 18.01.2008 - 00:30Weź się chłopie zastanów, jakby co zrobimy zrzutkę i Cię wyekspediujemy.