Ja myślę jednak, że lewacy to też politycznie poprawne bestie. Choć w głębi duszy tak mówią to jednak łatwiej im protestować przeciw katolikom niż innym. Z prądem łatwiej się płynie.
Ten mechanizm, o którym piszesz może działać i nieco inaczej.
Jak przemawia rabin czy mułła to niech sobie gadają te swoje dyrdymały, ale jak katol to już jest klerykalizacja świeckiego uniwersytetu.
Jak już ktoś odważy na jakiego mułłę złe słowo powiedzieć to jest oszołom (a lewacy wbrew pozorom kochają politpoprawność), szowinista katolski itp., ale jak coś złego powie się o tych co krytykują katolików to od razu argumenty w stylu tych gołębi.
Bez przesady.
p.s. a jeśli chodzi o gwardię to chciałbym by po ewentualnych atakach na BXVI w czasie tego przemówienia(a tym także grozili, nie tylko poprzez przeszkadzanie okrzykami), które odwołano wzięli się do roboty. Nikt nie mówił, że mają bić i łamać bez powodu.
Griszegusiu
Ja myślę jednak, że lewacy to też politycznie poprawne bestie. Choć w głębi duszy tak mówią to jednak łatwiej im protestować przeciw katolikom niż innym. Z prądem łatwiej się płynie.
Ten mechanizm, o którym piszesz może działać i nieco inaczej.
Jak przemawia rabin czy mułła to niech sobie gadają te swoje dyrdymały, ale jak katol to już jest klerykalizacja świeckiego uniwersytetu.
Jak już ktoś odważy na jakiego mułłę złe słowo powiedzieć to jest oszołom (a lewacy wbrew pozorom kochają politpoprawność), szowinista katolski itp., ale jak coś złego powie się o tych co krytykują katolików to od razu argumenty w stylu tych gołębi.
Bez przesady.
p.s. a jeśli chodzi o gwardię to chciałbym by po ewentualnych atakach na BXVI w czasie tego przemówienia(a tym także grozili, nie tylko poprzez przeszkadzanie okrzykami), które odwołano wzięli się do roboty. Nikt nie mówił, że mają bić i łamać bez powodu.
chce ktoś susła?
Szymon Sójka -- 17.01.2008 - 13:53