Ja w ogóle NIEROZUMIEM tego cyrku wokół Uniwerku La Sapienza…
Paru dziwaków zrobiło awanturę, dają wyraz swej mizerii intelektualnej. Fakty sa takie, że nic nie stało na przeszkodzie by B16 brał udział w tej inauguracji, ew. wygłosił jakiś “wykład”...
Na miłość Boską – przecież na tym samym uniwersytecie mozna zaprosić na wykład i Ratzingera i Żiżka, który zapewne zresztą NIERAZ i NIEDWA tam “występował”...
Ale lewactwu się taka odmiana wolności nie podoba.
Popieram Cię, autorko. Druga relacja OCZYWIŚCIE ukazałaby się w Wyborczej. Z pełnym peanów komentarzem Pacewicza albo innego Kurskiego…
@ AUTORKA
Ja w ogóle NIE ROZUMIEM tego cyrku wokół Uniwerku La Sapienza…
Paru dziwaków zrobiło awanturę, dają wyraz swej mizerii intelektualnej. Fakty sa takie, że nic nie stało na przeszkodzie by B16 brał udział w tej inauguracji, ew. wygłosił jakiś “wykład”...
Na miłość Boską – przecież na tym samym uniwersytecie mozna zaprosić na wykład i Ratzingera i Żiżka, który zapewne zresztą NIE RAZ i NIE DWA tam “występował”...
Ale lewactwu się taka odmiana wolności nie podoba.
Popieram Cię, autorko. Druga relacja OCZYWIŚCIE ukazałaby się w Wyborczej. Z pełnym peanów komentarzem Pacewicza albo innego Kurskiego…
Pzdr.
Misqot -- 17.01.2008 - 11:12