Jezusie Chrystusie…
Wyzywasz mnie od Paliwody.
Żeś przesadził.
Ja nie żartuję... Taki mam już pogląd i go sobie ujawniam, bo poglądów własnych wstydzić się nie mam zamiaru. Jeśli Tobie on się nie podoba to ok. Ale obelgami nic nie zdziałasz.
Jakiś czas temu miałam całkowicie przestać pisać o polityce. Tu polityką śmierdzi.
Grześ
Jezusie Chrystusie…
Wyzywasz mnie od Paliwody.
Żeś przesadził.
Ja nie żartuję... Taki mam już pogląd i go sobie ujawniam, bo poglądów własnych wstydzić się nie mam zamiaru. Jeśli Tobie on się nie podoba to ok. Ale obelgami nic nie zdziałasz.
Jakiś czas temu miałam całkowicie przestać pisać o polityce. Tu polityką śmierdzi.
Sunrise. Sunset.
Angie -- 17.01.2008 - 13:24