W tym, że w momencie zaproszenia jakiegoś mahometanina, żyda czy buddysty istnieją podejrzenia, że nikt by nie protestował a jak jakiś katolik to od razu fundamentaliści – przeciwnicy się znajdą. Nawet się im ustępuje niestety.
Może najwyższy czas by ta szwajcarska gwardia przestała być jedynie na pokaz, a wreszcie połamała paru fundamentalistów.
Griszeg
W tym, że w momencie zaproszenia jakiegoś mahometanina, żyda czy buddysty istnieją podejrzenia, że nikt by nie protestował a jak jakiś katolik to od razu fundamentaliści – przeciwnicy się znajdą. Nawet się im ustępuje niestety.
Może najwyższy czas by ta szwajcarska gwardia przestała być jedynie na pokaz, a wreszcie połamała paru fundamentalistów.
chce ktoś susła?
Szymon Sójka -- 17.01.2008 - 11:46