Wiesz Poldziu, miły z Ciebie człowiek i lubię Cię, ale często po prostu nie mogę słuchać tego co wygadujesz. Opamiętaj się chłopie.
Gdyby Pan Bóg nie chciał aby ludzie ingerowali w jego boskie dzieło stworzenia zapewne nie obdarzył by ich rozumem. Cały postęp cywilizacyjny dokonał się tylko dzięki temu że człowiek próbował i dalej próbuje jakoś sobie radzić po tym co narozrabiali Adam i Ewa. Gdyby tych prób zaniechac dawno rodzaj ludzki by wyginął. Popatrz jak ogromny rozwój medycyny osiągnęliśmy przez te wszystkie lata. Biocybernetyka, genetyka, transplantologia- czy Twoim zdaniem rozwój tych gałęzi medycyny nie dokonuje się z woli Boga? Czy jeśli poważnie zachorujesz będziesz czekał potulnie na nieuchronną smierć, czy też będzisz szukał pomocy u lekarza, który albo wytnie Ci jakiś chory fragment, albo wstawi jakiś sztuczny aparacik, albo przeszczepi organ pobrany od kogoś innego- cokolwiek by nie zrobił sprowadzi się to do ingerencji w dzieło Boga zwane Poldkiem lub Staszkiem.
Czy jeśli dajmy na to lekarz wytnie Ci jakąś chorą tkankę będziesz to uważał za morderstwo nienarodzodzonego? Bo przecież z komórek tej tkanki dałoby się wyhodować jakiegoś nowego Poldka….
Na szczęście dla wielu normalnie myślących ludzi kilka komórek to jeszcze nie czlowiek, to zaledwie pewna możliwość człowieka.
>Poldek
Wiesz Poldziu, miły z Ciebie człowiek i lubię Cię, ale często po prostu nie mogę słuchać tego co wygadujesz. Opamiętaj się chłopie.
Gdyby Pan Bóg nie chciał aby ludzie ingerowali w jego boskie dzieło stworzenia zapewne nie obdarzył by ich rozumem. Cały postęp cywilizacyjny dokonał się tylko dzięki temu że człowiek próbował i dalej próbuje jakoś sobie radzić po tym co narozrabiali Adam i Ewa. Gdyby tych prób zaniechac dawno rodzaj ludzki by wyginął. Popatrz jak ogromny rozwój medycyny osiągnęliśmy przez te wszystkie lata. Biocybernetyka, genetyka, transplantologia- czy Twoim zdaniem rozwój tych gałęzi medycyny nie dokonuje się z woli Boga? Czy jeśli poważnie zachorujesz będziesz czekał potulnie na nieuchronną smierć, czy też będzisz szukał pomocy u lekarza, który albo wytnie Ci jakiś chory fragment, albo wstawi jakiś sztuczny aparacik, albo przeszczepi organ pobrany od kogoś innego- cokolwiek by nie zrobił sprowadzi się to do ingerencji w dzieło Boga zwane Poldkiem lub Staszkiem.
Czy jeśli dajmy na to lekarz wytnie Ci jakąś chorą tkankę będziesz to uważał za morderstwo nienarodzodzonego? Bo przecież z komórek tej tkanki dałoby się wyhodować jakiegoś nowego Poldka….
Delilah -- 28.12.2007 - 11:57Na szczęście dla wielu normalnie myślących ludzi kilka komórek to jeszcze nie czlowiek, to zaledwie pewna możliwość człowieka.