Sylwester pod kaloryferem

Wobec tego, że mam gorączkę, nigdzie tej nocy nie pójdę. Nawet pod kołdrę, bo już okazała się być za cienka. Zdaje się, że będę siedzieć pod kaloryferem i słuchać wybuchów petard.

Będę sobie czytać ulubioną książkę o krasnoludkach z 1942 r., a może przegadam parę godzin przez telefon z kolegą-poznaniakiem. Ale Wam życzę wariackiej zabawy: w cieple (!), z dużą ilością herbaty z cytryną i innymi dobrami, w które sama się teraz zaopatrzę.

A w Nowym Roku życzę Wam spełnienia marzeń: o ludziach, których chcecie spotykać, o ciszy, której od czasu do czasu szukacie, o bezpieczeństwie, które wszystkim jest tak potrzebne. Oby zmęczenie AD 2007 pozostało za nami, a mroźny styczeń 2008 wybił wszelką zarazę z dusz i ciał.

Do Siego Roku!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Oj Sosenko,Sosenko !!!

Coś za często chorujesz,popraw się !!!
A więc zdrowia życzę,ale coś trzeba z tym w Nowym Roku zrobić !


A dlaczego wariackiej?

Do nas znajomi przyjadą
z 2 sałatkami i szampanem.
A ja bigos warzę, pachnieć zaczyna, znaczy gryzie się. Wsobnie.
Jeszcze zdążę go schłodzić na balkonie i spowrotem odgrzać.
Tak jak trza.
;)

Może jaki western w tv będzie?
Nie ma to, jak dobry western!!

A do gadki to dobry skajp jest.
:)
Niech ci się darzy.

Igła – Kozak wolny


Sosenko,

Wszystkiego Ciepłego
i herbaty z malinami!


Czasem nietypowe

samotności są lepsze od hucznych zabaw.
Pozdrów kolegę poznaniaka. Wbrew temu co się powiada, to znakomici kumple.
Nie popadaj w żałość i łykaj potulnie to, co się w takich przypadkach łyka.


jak na sosenkę przystało sama będzie w górę spozierać

ciepła i zdrowia w jednym zyczę.. .

Pozdrawiam!

s


Ufko Moja,

Czuję się lekko bezradna. W sobotę wyszłam na rower: było ciepło, jeździło się bosko. Miałam na sobie sportowe odzienie. Nawet zamieniłam kask na polarową czapkę. I co? ;P

Kłaniam się zielono


@Igła

Wariacki, bo Sylwester jest nieprzedwidywalny i nigdy nie jest taki sam, jak poprzedni.

Dziękuję, Igło, i Tobie też – zwycięskich walk w Nowym Roku 2008 :)

Kłaniam się zielono


@Yayco

Dzięki ;-) Malin nie posiadam, ale od rana piję gorącą herbatę, przegryzając świątecznym marcepanem. Bylebym tylko nie musiała ruszać się ze swego pokoju, a będzie dobrze.

Kłaniam się zielono


@Stary

To jest prawda..
I jak mam marznąć, to już wolę w domu ;)
Dziękuję za pozdrowienia. Przekażę, ucieszy się. łobuz.

Kłaniam się zielono


O rany, Olu..!

Trzymaj się i kuruj.

Do siego..!


@Staszek

Dzięki, Stachu :)
To prawda, że Sosenki są indywidualistki, ale są i odporne na wiatry, deszcz i śnieg. Nawet jak skrzypią i chorują, stoją..
Co On tam do mnie napisał, tam, na firmamencie? Może zapowiada jakiś zagajnik sosenkowy? Nie mam nic przeciwko..

Kłaniam się zielono


@Michał

Herbata, gripex, marcepan, herbata, gripex, marcepan. Nawet już mi się robi cieplej :)

Kłaniam się zielono


Pani Sarenko?

Gripen?

Igła – Kozak wolny


@Igła

To jakiś nieznany mi wirus, i to dzielny, bo to jego czwarty atak w ciągu 2 miesięcy.

Kłaniam się zielono


Olu kochana

Biedana jesteś, ale pociesz się, ja w wieczorowym stroju przy piecu i dokładam, by było ciepło, mam wino, więc tak zupełnie na trzeźwo tego nowego, choć pewnie nie lepszego roku, witać nie będę.

A Tobie zdrowia życzę, byś tak jak zwykle pięknie się uśmiechała i była tak piękną, jak w tym roku.

Buuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!

smutno mi jakoś, że Ty biedna chora przy grzejniku, a ja do pieca, by grxejniki były gorące.

Kocham Cię bardzo, pamiętaj o tym, w tym nowym złośliwym roku, pod rządami tych, których nie chcieliśmy, że i ten w końcu minie i może nadejście następnego, będzie lepsze.

Ściskam Cię bardzo serdecznie.

Iwona


No popatrz...

a miało być ciepło, śnieżnie i inaczej.
I jest.

Łączę się z Tobą na huśtawce przeziębieniowej, ale toast spełnię wg obietnicy:)
Ciepłego kaloryfera i krasnoludków.


@Alga

Kochana Iwonko, dziękuję za ciepłe słowa: już mi cieplej, ale żebym teraz chciała stać w Rynku lub na Dworcu Głównym, podziwiając jakieś sylwestrowe Retro (jak to było w planie), to nie ;)

A ja Tobie życzę.. żebyś roztaczała dalej swój kobiecy Czar.

Czy ma to być dla Ciebie trzeźwy Sylwester? Nie musi. Byleby był wesoły!

Ściskam Cię sylwestrowo.

Kłaniam się zielono


@Agnieszka

Jest inaczej – z “Dobrą firmą” na biurku i sprawozdaniem finansowym ;)

Wiesz, za co możesz wznieść toast? Żeby w tym roku zamajaczył na horyzoncie godny zaufania Świerk. Pozwalam sobie na taki kiczowaty obvrazek, bo w akurat w Sylwestra wolno ;)

ściskam.

Kłaniam się zielono


Widzisz Sarenko

Alga przy piecu a Jarecczak u fryzjera.

Gdzie te chłopy?

Igła – Kozak wolny


Sosenko

To za tego swierka, milego,silnego i dzielnego wzniose toast. We dwoje zawsze razniej i cieplej.
Ide na plaze. Pierwszy raz w zyciu bede Nowy Rok wital na plazy. Jakos tak dziwnie, ale w plecaku pelno rozgrzewaczy, wiec nie dam sie wiatrowi i morskiej bryzie.
I bede myslal o Sosnie, Aldze, Joteszu, Mad Dogu, Igle, Jareckim, bo coz mi w koncu w te NOC pozostalo…
Szczesliwego!!!


Panie Borsuku

Ja też mam borsukowy pędzelek.

Wygolę cię, w try miga.
( Na tej plaży)
:)

Igła – Kozak wolny


Igla

Tos w koncu Igla czy cyrulik? ;-)


@Borsuk

:)
Z labradorem Hugo idziecie :)? Ja tu też mam labradora, właśnie świętuje Sylwestra pod stołem, bo bardzo mu pachnie jedzenie.

Miłej bryzy!

Kłaniam się zielono


Ja,

to panie, sprzedawca lodów Pingwin jestem ( na każdej plaży).

Strzeż się ( bo będziesz wystrzyżony).
Nie znasz dnia ani godziny.

My ( prawdziwe Polaki ja i Jarecczak ) wszędzie mamy swoje macki ( maczamy ręce ).
Nooo, bigos, ... żona .. i te sprawy.
Idę..

Igła – Kozak wolny


Sosenko

Labrador Hugo kochany psiak, ale w te noc nie bedzie towarzyszem borsuka, bo ma inne plany na sylwestra. On francuskojezyczny, wiec dzisiaj bardziej mu po drodze z tymi, co to, moze sobie pogadac.
Jak go spotkam, to przekaze mu pozdrowienia od pobratymca z Polski, co to sylwestra swietowal pod sosenkowym stolem


@Igła

Baw się dobrze, Igło :)

Kłaniam się zielono


"Dobra firma"

Czy Ty aby nie przesadzasz?
Krzysiek przyszedł z pracy, pokazałam mu Twój wpis tutejszy, a on na to: czy to aby Sosenka, a nie Świerk?

No, coś jest na rzeczy :))


@Agnieszka

Ale ja bardzo lubię ten dodatek. Ile ciekawych rzeczy o finansach i podatkach mogę dowiedzieć się SAMA, bez żadnych tam studiów i kursów. To mi pomaga stać stabilnie na dwóch nogach ;)

Czy samodzielność i zainteresowania ekonomiczne to tylko domena Świerków ;) ?

Pozdrów Krzyśka!

Kłaniam się zielono


No dobra, ale dzisiaj?

O tej porze?

Dzięki.


@Agnieszka

Skoro już utknęłam w domu.. Piszę tekst, a dla oderwania się zerkam do Rzepy. Ja jestem praktyczna ;)

Kłaniam się zielono


Sosenko Droga -

No to jest nas dwie. :) Niech Nowy będzie dla Ciebie dobry.
Pozdrawiam serdecznie.


@Magia

I wzajemnie :-)

Kłaniam się zielono


A co sie miało stać?

Może się przeloguj?
:)

Igła – Kozak wolny


A u mnie dobrze...

...ale na moim blogasku to teraz takie durnoty sie dzieja, ze szok. Moze dlatego serwery zglupialy. Chodzta do nas.

It`s good to be a (un)hater!


Zara tam durnoty...

Niektóre gaworzą o rzeczach poważnych a u Mada gaworzymy o jeszcze bardziej poważnych. Tych no … rzeczach. :)


Magio, bardzo pardąsik

prosze nie mieszać Sosence pod korą, bo sie skuli w sobie!!!

It`s good to be a (un)hater!


I ja dla wszystkich życzenia składam obiema ręcami i nawet

nogami hi hi, a o Borsuku miłym nie zapominając, a co, niech mój ślubny, choć jeną noc o mnie będzie zazdrosny
Pozdrawiam jak najserdeczniej, całe txt.

Iwona


Alga

I niech ta noc, noca bedzie, co nie tylko zazdrosc budzi, ale rowniez o odwadze swiadczy, bowiem jest niezwykla w rzeczy samej – dla Nas.

Robert


gdzieś mnie się nitka z Igłą zapodziała

więc we własnym imieniu tylko:

Udanego jak żaden wcześniej Nowego, Ósmego, Wszystkim :)

to mówił ten którego nie widać a jest cały czas


Panie Sergiuszu

Pan to jak jaki galernik zasuwa a inne to tylko tańcują, hulają i swawolą.
Niech się Panu darzy szczęśliwie przez cały rok. :)


a ta juz troluje

Panie Sergiuszu, uprzejmie donosze- zabanowac trolla, zanim rozwali nam txt. Jeszcze tylko tej prowodyrki, jak jej tam, Delilah brakuje!!!

It`s good to be a (un)hater!


odkąd liczniki naprawiłem

już na mnie Panie prowodyrki nie polują, uff, udało się ;) ale żeby Damy ban-cośtam? Nie wiem czy potrafię :) co do galery, wygodna tak bardzo, że aż nieprzyzwoicie, no i sam do niej się przykułem, więc wiosłować mocno zostaje.

Pani Magio, bardzo dziękuję i odwzajemniam, ta Ósemka podoba mi się z każdej strony, zupełnie jak wstęga tego na M. czy jakoś podobnie, a to ponoć dobry znak. Tak powiadają.


Panie Sergiuszu

Wg chińszczyzny ósemka bardzo szczęśliwą jest cyferką. Ponoć tak bardzo, że olimpiadę chcą otwierać 8/8/2008 o godz. 8.08. :)

A temu donosicielowi to Pan nie wierzy. On Szalony jest. Już ja mu… :)


@Wszyscy

Wsjewo charoszewo, mira, pabiedy, l’ubowi i dalsze !

Kłaniam się zielono


Sosenko,

więc to o tym opowiadałaś przez telefon! :) Ha! No to też zabalowałaś z panią gorączką! Ważne, że mogłaś zdrowo pogadać i pośmiać się, bo kaloryfer jako taki sympatyczny gość, jednak człowiek (wirtualnie lub nie) to miły dla ducha stan skupienia.
Życzę Ci raz jeszcze wszystkiego, co niesie ze sobą piękno i dobro!


Barabaszko Droga,

to właśnie ta szampańska zabawa, podczas której podobno tańczyłam z panem Lorenzo, Magia miała mieszać mi pod korą, a Mad Dog musiał sprzątać mój kaloryfer, który podobno porzuciłam na miejscu zdarzeń ;)

Ściskam Cię serdecznie.

Kłaniam się zielono


Sosenko!

A co z tym winem, winem, winem, które ponoć Sosenka w Kanie Galilejskiej spijała?
Teraz już wiem, czemu tak szybko komentarz umieściłaś :)


@Łyżeczka

Kochana Łyżeczko. Marzyło mi się, że to wino słodkie i nie kreci się od niego w głowie. A tu taki zawód. Dlatego postanowiłam, że jednak abstynencja :)

Ściskam Cię serdecznie.

Kłaniam się zielono


Subskrybuj zawartość