Dodatek pozornie nie mający związku

Dodatek pozornie nie mający związku

Kilka lat temu, za I-go TXT, darłam koty ze Szczęsnym nie tylko o szczepionki jako takie, ale i o rtęć w nich zawartą.
Gdybym wtedy bazowała JEDYNIE na wiedzy, którą wtłoczono mi w łeb podczas studiów, to pewnie rzekłabym: “Ależ tak, Zbyniu, masz rację! Rtęć nie tylko nie jest trucizną, nie tylko nie jest neurotoksyną ale jest zupełnie bezpieczna, bo tak powiedziały “bardzo mądre instytucje”. albowiem w ich ciałach naukowych zasiadają pełni empatii ludzie, którym przede wszystkim zależy na wspólnym dobru, a nie swoim własnym.” (Taaa, jasne – nie ma wśród nich psychopatów; za to są “socjaliści, pedofile, geje”, itd, jakby “socjalista, pedofil i gej” nie mógł być psychopatą. Złapał Pan w końcu na czym polega płytkość pańskiego etykietowania?) :D

Alleluja! Właśnie przeczytałam, że tego kłamstwa nie da się już dłużej ukrywać, zatem grupa BIOS pod auspicjami towarzyszy-psychopatów z KE opublikowała w dn. 11 lipca raport o konieczności wycofania się z rtęciowych amalgamatów do 2018 r. i to z powodów, na które wskazywałam przy rtęci w szczepionkach. Biedny Zbyś, biedny miś. :D
(Ciekawe czym je zastąpią, żeby nie “wyleczyć” a “leczyć” w nieskończoność i zbijać na tym kasę.)
Do czego zmierzam?
Panie Jerzy, to, że coś nie mieści się w Pana (czy kogokolwiek innego, np. Szczęsnego) UTRWALONYCH poglądach, nie oznacza, że te poglądy (Pana i innych) są słuszne.
Ale żeby dostrzec coś innego, nowego, żeby się z tym zapoznać – i dopiero PO DOKŁADNYM ZAPOZNANIU się – przyjąć to lub odrzucić, należy mieć OTWARTY, jak spadochron, umysł i chęć do nieustannego uczenia się połączoną z umiejętnością krytycznego myślenia i krzyżowego sprawdzania źródeł.

Czego Panu (w ogóle) i sobie (w szczególe) serdecznie życzę.

Powyższe odnosi się również do różnych badań nad psychopatią. Teoretycznie, można na ten temat (jak w przypadku rtęci) napisać wszystko co ślina na jęzor przyniesie. Również to, że w etiologii psychopatii przeważa komponenta środowiskowa. Jednak, nie da się tych teoretycznych dyrdymałów obronić, jeśli w ciągu ostatniego stulecia nie udało się tym psychologicznym hochsztaplerom wymyślić ŻADNEJ “terapii naprawczej” w tym zakresie.


Dlaczego ekonomia nie jest nauką? By: jjmaciejowski (18 komentarzy) 31 lipiec, 2012 - 08:49