Tak, na KP to była paszcza szaleństwa,

Tak, na KP to była paszcza szaleństwa,

tam się bałam, i w sierpniu i w kwietniu (choć mniej, bo byłam w grupie), mój raport kopernikański był natomiast przeprowadzony na totalnym luzie.

Jest taki, powiedzmy, że raper, kibicuje Polonii Warszawa:

W tym mieście nieustannie toczy się czarno-zielona wojna,
Na linii tego frontu może zginąć każdy z nas,
Warszawa nocą wydaje się spokojna,
Ale ktoś, gdzieś, odlicza nasz czas…


W paszczy szaleństwa again, czyli Wasz mały Dominik Taras nadaje By: scroll (27 komentarzy) 5 marzec, 2012 - 20:27