Pino, nie zamierzam burzyć Twoich przekonań,

Pino, nie zamierzam burzyć Twoich przekonań,

ale zwróć tylko uwagę, że nikt, nigdy nie zamierzał, jak to miało miejsce choćby w Niemczech, pozbawiać współpracowników SB możliwości kontynuowania pracy w zawodzie.

Postulowano jedynie wskazanie ich po imieniu.
Po to, by opinii publicznej dać choć cień szansy na ocenę; czy aby napewno są to ludzie godni miana autorytetów ją kształtujących.
Tego wymagała pragmatyka, elementarna uczciwość, nie mówiąc już o przyzwoitości…

Innymi słowy szło o to, aby zdanie Maleszków mogło być społecznie weryfikowalne ich pełną działalnością, a nie jedynie mało istotnym jej wycinkiem, opisanym w Encyklopedii Solidarności.

Jak wiadomo, wobec – mówiąc eufemistycznie – oporu materii, nic z tego nie wyszło i komunistyczni kapusie: konformiści, tchórze oraz zwykłe świnie wmieszały się z resztą…

A to, rzecz jasna, dawało świniom spore fory, zaś reszcie jasno pokazywało, jakie postawy w dalszym ciągu są promowane .

Rewanżuję się przykładem z UW;

Sekretarz POP PZPRu WPiA, który w stanie wojennym z zaangażowaniem obnażał antyradziecki spisek CIA szczęśliwie udaremniony przez polskich mężów stanu (ludzi honoru) staje się dziś powszechnie poważanym dziekanem tego wydziału.

Ma więc obecnie pełną, niczym niezmąconą, możliwość kontynuowania swojej starej narracji.

A to skutkuje tym, że jego studenci bez szemrania łykają wszystkie androny płk Anodiny, radośnie skandując; Piłeś?!... Nie leć!... Piłeś?!! Nie leć!!!...

Oni dysponują tak wszechstronnym wykształceniem, że wiedzą, iż samoloty spadały, spadają i będą spadać.
A krzyż ich tylko wkurwia… i dołuje.

Dołuje, bo pokazuje dystans do nowoczesności, wkurwia, bo dla ich zachodnich kolegów bywa zródłem funu. A oni chcieliby być tacy sami…

Pozdro


W paszczy szaleństwa again, czyli Wasz mały Dominik Taras nadaje By: scroll (27 komentarzy) 5 marzec, 2012 - 20:27