Panie Jerzy

Panie Jerzy

Serdeczne dzięki za dobre słowo. :)

Swoje teksty zawsze oceniałam z dwóch stron.
Mam talent do zbierania informacji, porządkowania ich i układania w jakiś ciąg. Zatem pod względem rzetelności w przekazywaniu danych treści nie mam sobie nic do zarzucenia. Owszem, zabierało mi to mnóstwo czasu, bo czasami musiałam dokonać selekcji spośród dziesiątek źródeł. Ale nie żałuję. Dzięki temu porządkowałam i utrwalałam różne informacje we własnej głowie. Już samo to stanowiło dla mnie jakość.

Gorzej było z ubieraniem tychże informacji w słowa, nadawaniem im formy. Talentu pisarskiego ani odrobiny, że o mocno kulejącej interpunkcji nie wspomnę. W tym wypadku “jakość” zastąpiło “jakoś”. No trudno, cóż robić? :)

Swoje blogowanie traktuję jako przygodę, nowe doświadczenie i naukę. Dwa lata to szmat czasu. Wystarczy. Zamykam ten rozdział. Dlatego proszę mnie nie pytać o pomysły na przyszłość TXT. Moje zdanie nie ma najmniejszego znaczenia.

Jeszcze raz dziękuję za nasze rozmowy.
Serdeczności.


Na pożegnanie wszyscy razem: hip hip hura, hip hip hura, hip hip hurrrra! By: goofina (26 komentarzy) 20 marzec, 2010 - 13:58