Masz rację Bażancie,

Masz rację Bażancie,

to raczej buddyzm. Przejrzałaś mnie.

Aha i jeszcze konieczność płacenia rachunków, ale z tym można coś zrobić.
Na tę chwilę jest tak, jak w Twojej historii z celnikiem – cień pretekstu…

Szczęśliwie jutro zaprzestanę bycia kierownikiem tego pociągu pod specjalnym nadzorem, który nieuchronnie zmierza ku przepaści.

Od poniedziałku stery pociągu (?) przejmuje Najlepsza Szefowa, a ja udaję się na wymuszony, choć zasłużóny odpoczynek. O!


Codziennik Gretchen: 17 marca By: Gretchen (16 komentarzy) 17 marzec, 2010 - 23:21